Aktywne Wpisy
damienbudzik +307
Czy niektórzy naprawdę nie słyszą swoich myśli? Lol, w jaki sposób oni "myślą" w takim razie?
#ciekawostki #pytanie #pytaniedoeksperta #mozg #myslenie #niebieskiepaski #rozowepaski
#ciekawostki #pytanie #pytaniedoeksperta #mozg #myslenie #niebieskiepaski #rozowepaski
ElectroNICK +176
Mam w pracy nowego kolegę z Turcji, wierzy w Allaha. Codziennie się modli na tej macie na podłodze itp. No i w kiblu pojawiła się butelka. Myślałem że to śmieć to wywaliłem. A on podchodzi do mnie i się pyta czy to ja wywaliłem butelkę, oczywiście powiedziałem ze tak bo to śmieć. A on mi tłumaczy że tą butelką podmywa sobie dupę bo inaczej ma sklejone poślady xD Także jak macie w
Pokrótce, w Comarchu “pracowałem” prawie 1.5 roku, byłem studentem śmieciem-śmieszkiem więc to mi zbytnio nie przeszkadzało, do momentu. Zaczynałem jako stażysta, kończyłem jako developer/L3 support. Poznałem tam kilku fajnych ludzi, a bardzo dużo ciuli. Co mi dała praca w Comarchu? Hajs, nudę, stagnację oraz umiejętność kombinowania.
Zapraszam na mikroblogowe #ama
#programowanie #informatyka #comarch
Wybranie coding stylu zależy
Komentarz usunięty przez autora
@hehebenek: Co w związku z tym?
Przecież w Comarchu jest normalna przerwa 15 minut + pół godziny przerwy "dodatkowej". Prawo pozwala na dodanie nawet godzinę takiej dodatkowej przerwy. Te 45 minut można być poza firmą.
Nie jest to wow, ale dla kogos kto ma 21 lat nie jest zle. Potem faktycznie
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
A co to za problem nauczyć się frameworka, przy takim doświadczeniu to już powinien wchodzić jak zimna wódeczka. Plus ogarniasz jakąś technologie, która pewnie jest niszowa.
Teraz IT to rewolucje dobre przechodzi to trzeba ciągnąć hajsu ile wlezie a nie downgrade robić.
Co do Comarchu to pomysł ok jakbyś nigdy wcześniej nigdzie nie pracował.
Komentarz usunięty przez autora
@kebab-case U nas też nie było tak źle jak odpisujesz.
Na pierwszą firmę bardzo sobie chwaliłem. Kasa była dobra, a w naszym zespole był i sprzęt jaki chcieliśmy (choć czasami trzeba było trochę poczekać na czyjś podpis co w-------o) i kawa i spoko ludzie od których się wiele nauczyłem. W życiu nie słyszałem żeby ktoś coś kupował z własnej pensji. A z czasem pracy to raczej my z firmą lecieliśmy w c---a niż firma z nami.
Jakość kodu faktycznie d--y