Wpis z mikrobloga

Kupiłem Doritos z polskiej dystrybucji i nie polecam.
- Zupełnie inny smak (według mnie znacznie gorszy) i przede wszystkim skład.
- Nie ma tych samych podstawowych smaków. Nawet chili heatwave. Zamiast tego jest "hot corn".

Możecie sami sprawdzić całe składy, ja wymienię tylko kilka pierwszych składników.
UK:
- Kukurydza (całe ziarna kukurydzy)
- olej słonecznikowy (14%)
- olej rzepakowy
PL:
- Kukurydza
- olej palmowy

W zależności od smaków są różne przyprawy / konserwanty / wzmacniacze smaku.
W skrócie różnią się wszystkie.

Powiem wprost. Te "polskie doritos" smakują jak tanie marketowe nachosy. Jak chcecie te oryginalne to kupcie z zachodniej dystrybucji.
Nie wiem co za dzban uznał że takie zmiany będą dobre, ale gratuluję mu pomysłu. Sam se jedz to dziadostwo xD

#jedzenie #doritos #zalesie #jedzzwykopem #oswiadczenie
Pobierz G.....4 - Kupiłem Doritos z polskiej dystrybucji i nie polecam. 
- Zupełnie inny sma...
źródło: comment_977SqaRcTkVJhaFt6U61esEbOT2tDh10.jpg
  • 97
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Reepo: mieszkam w UK, chyba tylko raz spróbowałem. Nie pamiętam nawet, który to był smak ale fujka.
Moje ulubione "czipsy" to nachos (aka tortilla chips) solone, ewentualnie pikantne chilli ale naturalne bez żadnych smakowych dodatków.
Te Doritos to taki sam przereklamowany produkt jak Oreo albo Monster. Same fujki ()
@Garg84: Smaki akurat zależą od kraju, ale ten skład to przegięcie xDD Macie biedaki trochę zachodniego luksusu xDD We Francji sweet chilli 170 gram są za 1,71 EUR (7,28 zł), a serowe za 1,22 EUR (5,20 zł), więc i tak w Polsce nie jest najdrożej. W każdym razie jadłam francuskie i tyłka to nie urwało, tyle, że mocniej przyprawione od marketowych nachosów, ale w sumie jak zrobisz sobie sos to co
Ehhh, w przyszłym roku się przeprowadzam z UK do Polski i zawsze mówiłem, że w PL będzie mi brakować Doritosów. Teraz czytam i najpierw się ucieszyłem, że są, a potem rozczarowałem, że to nie to samo. Ale lepsze to niż nic. Ciekawe gdzie jeszcze tę palmową podróbkę sprzedają.

Teraz jeszcze tylko dobry bekon by się przydał.
Różnica cen z uwagi na fakt że tłuszcze roślinne generalnie są tanie a do produkcji takich produktów metodami przemysłowymi nie trzeba go wiele zapewne jest groszowa.Efekt skali powoduje że można z tego utrzymać speca od optymalizacji kosztów który to wymyślił.