Wpis z mikrobloga

  • 37
Poznaj dziewczynę miesiąc temu na #tinder . Umów się na randkę w góry, wszytko spoko. Wieczorem zaprasza mnie na wesele do swojej kuzynki (więc cała najbliższa rodzina, małe wesele na 70 osób) , które odbędzie się za niecały miesiąc. Ja szczęśliwy, miesiąc dbałem o siebie, schudłem z 6kg, w międzyczasie pojechaliśmy na "randkę" do zoo na której było dobrze.
Wesele.
Przyjeżdżam do jej rodziców bo ustaliliśmy że jadę z nimi.
Zakwaterowali nas do pokoju 4 osobowego, ja ona, jej chrzestna i mąż. Szkoda, ale cóż przeżyje.
Zaczyna się impreza, na początku obiadek, poznajemy się z kimś tam z rodziną, zaczynamy pić wódeczkę, 1,2,3 kieliszki śmiejemy się że tato krzywo na nią patrzy, ale humor jest.
Zaczynają się tańce, no to lecimy na parkiet. Taniec jak taniec, weselny.
Bawimy się tak do oczepin, pijąc i bawiąc się chociaż i tu się zaczyna problem.
Więcej rozmawiałem z jej rodziną niż z nią. (A w szczególności z jej chrzestną i wujkiem) Ewidentnie unikała jakby kontaktu ze mną, później jak zaczeli się ludzie przesiadać to ona zamiast usiąść obok mnie to siadała gdzieś dalej.
Tak jakby starała się ignorowac i odseparować mnie. Ja jej dawałem dużo atencji, ale od niej nic nie dostałem.
Z jednej strony zawołała mnie do wspólnego selfie i do zdjęcia najbliższej rodziny z parą młodą, ale jak proponowałem byśmy gdzieś się przeszli wieczorem (okolica piękna) to zawsze albo miała jakąś wymówkę albo coś.
Drugiego dnia identyczna sytuacja, zamiast mną się zajmować to wolała z rodziną rozmawiać a mnie ignorowała i nie interesowała się mną. Nawet w pewnym momencie zostawiła mnie samego z jej ojcem i wujkiem, a sama poszła sobie z chrzestną mamą i babcia na salę.

Po weselu rodzice zaprosili mnie na kawę, mimo że chciałem odmówić bo czułem że pomiędzy nami jest jakiś problem to zostałem. Porozmawialiśmy godzinę, rodzice jej chyba mnie polubili ale ona ma jakiś problem.

W poniedziałek napisałem rano smsa o tej samej porze co zawsze pisaliśmy, jak się czuje itp. Odpowiedz dostałem 1.5 dnia późnej. Odpisałem jakby nigdy nic, ale znów zero odzewu. W czwartek napisałem że musimy się zdzwonić i porozmawiać (chciałem zapytać się o to wszytko) ale też zero odzewu mimo to że raz dziennie widzę że jest dostępna na messengerze.

W linku wrzucam wiadomości które pisałem jak mogłem kumplowi więc z tego wyciągnięcie ogólną sytuację jak to było 2 dnia.

http://imgur.com/a/CqzkwhJ

Proszę o pomoc. Co mam w tym momencie zrobić? Co mam sobie myśle? Czy to koniec czy jeszcze jest nadzieja? Przesadzam?

Bardzo zależy mi na niej, wiele emocji włożyłem w naszą znajomość i niechcial bym tego zaprzepaścić.

#kiciochpyta #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #wesele

  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 0
@ButelkaBezKaucji Na początku tak nie było, dopiero jak 2 raz pojechaliśmy razem to wtedy coś we mnie przeskoczyło i zacząłem coś czuć.

@Rub3n Jak tyle par uda mi się zdobyć na tinder to będzie cud xD
  • Odpowiedz
Na początku tak nie było, dopiero jak 2 raz pojechaliśmy razem to wtedy coś we mnie przeskoczyło i zacząłem coś czuć.


@algus: No i tak to właśnie jest ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@algus: na spokojnie pomysl, czy po prostu nie odwaliles jakiegos faux pas. No nie wiem. Zapytales jak z prezentem, czego para sobie zyczy? Moze to wino to nie byl trafiony wybor? Moze byles nachalny? Moze nie za dobrze tanczysz? Moze za duzo wypiles i byl przypau? xd
Jak nie masz nic sobie do zarzucenia i bylo okej to olej ja. Szkoda czasu, na tinderze mnostwo innych dziewczyn.
  • Odpowiedz
@algus Po co na siłę będziesz do niej pisać/dzwonić. Ona już Cie olała... I Ty też powinieneś to zrobić. Takie nachalne skontaktowanie się z kimś też nie jest dobre... Nie kompromituj się...
  • Odpowiedz
  • 0
@algus wesele rodzinne może nagadała wcześniej rodzicom, że ma chłopaka itd i nie chciała wyjść na idiotkę. Druga opcja, może się spłoszyła tym Twoim "wkręceniem" w tą relacje lub sama się zaangażowała i teraz tak Cię trzyma w niepewności żebyś za nią dalej latał. W sumie to na Twoim miejscu już bym się nie napraszała tylko odczekała, czy się odezwie. Jak ślad po niej zaginie to masz odpowiedź.
  • Odpowiedz
@algus: sprawa jest prosta.

Za szybko i zbyt intensywnie pokazałeś swoje zainteresowanie. Nie jesteś z tego co piszesz jakimś Chadem, laska wiec poczuła ze ma Cię w garści, pachniesz desperacja na kilometr - większość dziewczyn to bardzo zniechęca.

Być może nastawiała się na to, ze będziesz bardziej zdecydowany w okazywaniu fizyczności, Ty nie zrobiłeś
  • Odpowiedz
@algus

Wydajesz się być bardzo fajnym niebieskim. Zachowałeś się z klasą. Laska za to już nie, skoro księżniczka nie umie odpisać.
Głowa do góry i o ile możesz zmienić taktykę podrywu to nie zmieniaj się w środku ;) trafisz jeszcze na fajną różową!
  • Odpowiedz
@algus jak ładnie napisane () sto procent racji!

@algus a Ty olej to, bo widać, że panna nie ma nawet na tyle klasy, żeby Cię poinformować o swojej decyzji. Jeśli będzie chciała, sama się odezwie. Takie b-----------e wiadomościami (i ewentualnymi telefonami) zakrawa o desperację, a to nie jest potrzebne ani jej, ani tym bardziej Tobie. Głowa do góry!
  • Odpowiedz
@algus: widać ze dobry z Ciebie chłopak ale w tych damsko męskich gierkach to nie zawsze wychodzi na dobre. Kobiety odkąd im rosną c---i maja 5 adoratorów w rotacji i są ograne w robieniu Cię w wała wiec pierwsza zasada to się za bardzo nie wkręcić i z zasady im nie ufać. Aha i nigdy nie oczekuj ze się dowiesz czegoś wprost.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@UnnAmmEdd Ogólnie większość jej rodziny pracuje w jednej z większych firm produkujących zawory, więc może uda mi się wpaść na praktyki za rok i będzie beka jak trafię na jej wujka lub mamę (technolodzy) xD
  • Odpowiedz
Za bardzo sie podjares i teraz ma Cie w dupie. Typiara chciala bete na wesele dla pozorow by pojsc z kimkolwiek a Ty desperat myslales ze juz Twoja? Miej w dipie szmate, zapisz sie do klubu ksiazki i jebnij poznawanie przez Internet. Ile razy ja widziales przed weselem?
  • Odpowiedz