Wpis z mikrobloga

@nomus: Znajomy ze szkoły kiedyś się w podobny sposób przez przypadek się powiesił. Popisywał się przed dziewczynami przed wejściem do klatki, pech chciał że poślizgnęła mu się noga, a w tym miejscu był na tyle wysoki stopień, że już nie mógł złapać podłoża. Dziewczyny były za młode i za słabe by go udźwignąć. Leżał po tej akcji w hospicjum jako warzywo około miesiąca.
  • Odpowiedz