Aktywne Wpisy
Van-der-Ledre +233
Z tym Wołyniem to ciekawa sprawa. Nikt już nie chce pamiętać, czym był on spowodowany. A jego podwalinami było ciemiężenie Ukraińców przez Polską szlachtę przez wiele lat. Nastroje się psuły, psuły, aż wybuchły w kulminacji jako zbrodnia wołyńska. Co oczywiście było straszne i nigdy nie powinno się stać. Było to ludobójstwo i należy je jak najbardziej potępiać, podobnie jak i Banderę itd. Jednak to już było, minęło wiele wiele lat. Tamte pokolenia poumierały, dziś są nowe. Warto przypomnieć, że prawdziwym bandytyzmem wykazuje się kacapia, która niszczy polskie cmentarze, zaprzecza zbrodni katyńskiej, czy sam fjutin który na Polskę zwala odpowiedzialność za 2wś. Zachowanie Niemców też pozostawia wiele do życzenia, to oni rozpowszechnili pojęcie "polskie obozy zagłady", śmieją się z żądań o reparacje wojenne itd.
Rok do roku jest ten Wołyń wałkowany, tak trzeba uczcić pamięć ofiar, przypomnieć Ukrainie, że zrobili źle. Warto też powiedzieć, że sami Ukraińcy często nie wiedzą, że dla nas ich bohater narodowy bandera był zbrodniarzem. Dlatego trzeba edukować i uświadamiać. W zeszłym roku Andrzej Duda i Wołodymir Załęcki wspólnie uczcili pamięć ofiar zbrodni wołyńskiej. Prezydent Ukrainy nadał też wtedy Polakom specjalny status na terenie Ukrainy. A po skandalicznych słowach ambasadora w Niemczech, kwestionujących zbrodnię, odwołał go. Zresztą co roku Ukraińcy sprzątają cmentarze pomordowanych na Wołyniu.
https://www.wprost.pl/kraj/10777339/rocznica-rzezi-wolynskiej-nieoficjalnie-wazne-inicjatywy-zelenskiego-w-planach.html
Ukraina
Rok do roku jest ten Wołyń wałkowany, tak trzeba uczcić pamięć ofiar, przypomnieć Ukrainie, że zrobili źle. Warto też powiedzieć, że sami Ukraińcy często nie wiedzą, że dla nas ich bohater narodowy bandera był zbrodniarzem. Dlatego trzeba edukować i uświadamiać. W zeszłym roku Andrzej Duda i Wołodymir Załęcki wspólnie uczcili pamięć ofiar zbrodni wołyńskiej. Prezydent Ukrainy nadał też wtedy Polakom specjalny status na terenie Ukrainy. A po skandalicznych słowach ambasadora w Niemczech, kwestionujących zbrodnię, odwołał go. Zresztą co roku Ukraińcy sprzątają cmentarze pomordowanych na Wołyniu.
https://www.wprost.pl/kraj/10777339/rocznica-rzezi-wolynskiej-nieoficjalnie-wazne-inicjatywy-zelenskiego-w-planach.html
Ukraina
Kam_sekwaw +1
Pomóżcie, bo #rozowypasek suszy mi głowę. Za miesiąc jest wesele mojej siostry i moja dziewczyna nie może się zdecydować pomiędzy dwoma sukienkami? Która waszym zdaniem jest lepsza? 1 czy 2 w komentarzu?
#slub #wesele #modadamska #kiciochpyta
#slub #wesele #modadamska #kiciochpyta
Która lepsza?
- Pierwsza 67.4% (317)
- Druga 32.6% (153)
Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak, ale ja przeczytam w godzinę tak 35 stron.
Czy taki ktoś, czytając takim tempem w ogóle rozumie co przeczytał? Czy to już jest czytanie dla czytania, bez czasu na chwilę refleksji, nad sensem tego co się właśnie przeczytało?
#ksiazki #czytajzwykopem
Jak się skupię to ok 100 stron na h daje radę ale wtedy kosztem szczegółów treści.
Na kursie szybkiego czytania nie byłem nigdy, ale czytałem trochę na czym to polega i polecam.
Postaraj się nie czytać w głowie na głos, ani mruczeć pod nosem, i łapać kilka wyrazów na raz. Na
@Shatter: ten wewnętrzny głos to subwokalizacja i udowodniono, że jest on niezbędna do właściwego przyswojenia treści. Tzw. szybkie czytanie to po prostu techniki skanowania tekstu, przydatne, ale dogłębnej lektury nie zastąpią. Ludzie, którzy twierdzą, że im się to udaje, czytają zwykle kiepską prozę z mnóstwem pustosłowia, które bez szkody możesz ominąć,
To ja chyba jestem ten #!$%@?, jak mój rekord to 12 stron w minutę, na zrozumienie.
3 godziny i 250 stron to nawet ciut wolne tempo, jak kiedyś się wciągnąłem, to Łzy Diabła Magdaleny Kozak przeczytałem w 4,5 godziny. 750 stron.
To ja chyba jestem ten #!$%@?, jak mój rekord to 12 stron w minutę, na zrozumienie.
3 godziny i 250 stron to nawet ciut wolne tempo, jak kiedyś się wciągnąłem, to Łzy Diabła Magdaleny Kozak przeczytałem w 4,5 godziny. 750 stron.
@Shatter: aha rozumiem, najpierw dezintegracja ego i wejście w nirvanę, a potem można już szybko czytać. Jak będę ćwiczył dziennie po 15 minut to wystarczy?
Czytam ok. 40 książek rocznie.