Wpis z mikrobloga

Często słyszę, że ludzie czytają trzycyfrową liczbę stron książki w kilka godzin (ostatnio usłyszałem, że 250 stron w 3 godziny).
Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak, ale ja przeczytam w godzinę tak 35 stron.
Czy taki ktoś, czytając takim tempem w ogóle rozumie co przeczytał? Czy to już jest czytanie dla czytania, bez czasu na chwilę refleksji, nad sensem tego co się właśnie przeczytało?
#ksiazki #czytajzwykopem
  • 122
  • Odpowiedz
@Zamiotow Tak jak kolega wspomniał w pierwszym komentarzu- dużo zależy od treści, którą czytasz. Podręcznik, czy jakiś tekst filozoficzny czyta się wolniej niż Prousta, którego czyta się wolniej niż Sapkowskiego, którego czyta się wolniej niż biografię Roberta Lewandowskiego.
  • Odpowiedz
@Zamiotow: oczywiście, że się da, chociaż ja wykręcałem ~200. Problem w tym, że w końcu zaczynasz omijać coraz więcej tekstu i trzeba się samemu stopować, żeby nie zignorować pół strony na raz ;P
  • Odpowiedz
są podobno te metody szybkiego czytania, ale tam trzeba pozbyć się tego "wewnętrznego głosu', który słyszysz w czasie czytania. Ogólnie, czytasz bez emocji. Próbowałem, ale to nie jest fajne. Wolę czytać powoli ale czuć to, co czytam


@Shatter: Są i praktykuję. Jednak to nie jest sposób na czytanie dla przyjemności, czy fabuły. To jest bardziej sposób na szybkie przebrnięcie przez grube tomiszcze, które przeczytać musisz, ale albo nie masz czasu, albo
  • Odpowiedz
  • 10
@Zamiotow masz bol dupy, bo czytasz wolno jak jakis nieogar umyslowy, i tlumaczysz sobie to jakas durna teoria, ze jak ktos czyta szybciej, to pewnie nie rozumie i nic z tego nie pamieta.
  • Odpowiedz
czytam średnio ok 100 stron na godzinę i nie mam problemu ze zrozumieniem lub zapamiętaniem przeczytane treści.


@VanjaGdy: Czytać potrafię nawet szybciej, ale skoro coś o tym wiem, to się wypowiem. Znasz fabułę, rozumiesz co się wydarzyło, ale nie zbierasz wtedy z książki wszystkiego. Dla mnie to takie czytanie dla czytania, trochę jak obejrzenie skrótu meczu, zamiast całości. Niby wszystko wiesz, ale co to za wiedza ;) Ja wracam do wolnego
  • Odpowiedz
  • 0
@Zamiotow zależy od książki. Mój rekord to Harry Potter i więzień Azkabanu w niecałe 11 godzin. Tyle ze mnie strasznie wciągnęła ta książka i nawet obiadu nie jadłem bo się oderwać nie potrafiłem xD
  • Odpowiedz
@Sahkez: myślę, że ja i inne różowe chyba dość dobrze wyjaśniłyśmy, że owszem, "zrozumienie" mieści się w kategorii "szybkie czytanie". Szczerze nie miałam pojęcia, że ktoś może mieć ból dupy o tak błahą sprawę jak szybkie czytanie i wymyślać do tego durne teorie. To tylko czytanie, ludzie xD
  • Odpowiedz
  • 2
@Zamiotow a ja czytam bardzo wolno, nad czym ubolewam, bo czytam dużo i tracę na to bardzo dużo czasu... (,)
Czytałem kiedyś książkę o szybkim czytaniu, próbowałem tego, ale nie mogłem się skupić, czytanie bez zrozumienia.
Czasem jedną stronę czytam nawet 10 minut, aż mi wstyd czytać w czyjejś obecności.
Dodam, że lvl 27 here.
  • Odpowiedz
@Shatter: Nie w ten sposób. Najzwyczajniej w świecie olewasz zbędne słowa. Przykład? W poprzednim zdaniu "najzwyczajniej w świecie" jest niepotrzebne do zrozumienia przekazu "olewasz zbędne słowa". W sumie to nawet nie jest pomijanie, a bardziej nieprzywiązywanie wagi. Czytasz nie słowami, a zdaniami. Widzisz zdanie, zerkasz na samą informację i lecisz dalej.
  • Odpowiedz
@oiio: Bzdura totalna, umiejętność szybkiego czytania to nie bezmyślne latanie wzrokiem po tekście. Jeżeli nie pamiętasz co przed chwilą przeczytałeś to znaczy że nie umiesz czytać w tym tempie w jakim próbujesz. Moja ostatnia książka 460 stron w 3,5 godziny, średnia 509 słów na minutę i mogę Ci dokładnie całą fabułę opowiedzieć.
  • Odpowiedz
@Nidor: Gra o Tron jest dobrym przykładem w moim przypadku. Jak czytałem po raz pierwszy, to robiłem na luziku jakieś 100 plus minus 20 stron na godzinę, w zależności od warunków. Wydawało mi się, że pamiętałem wszystko, wszystkie wątki fabularne, postaci (do tego to w ogóle mam zajebistą pamięć), opisy miejsc. Ale jak zacząłem czytać różne teorie o tych wszystkich smaczkach, foreshadowingach, przepowiedniach itp. to zauważyłem, że jednak sporo takich szczegółów
  • Odpowiedz