Wpis z mikrobloga

Często słyszę, że ludzie czytają trzycyfrową liczbę stron książki w kilka godzin (ostatnio usłyszałem, że 250 stron w 3 godziny).
Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak, ale ja przeczytam w godzinę tak 35 stron.
Czy taki ktoś, czytając takim tempem w ogóle rozumie co przeczytał? Czy to już jest czytanie dla czytania, bez czasu na chwilę refleksji, nad sensem tego co się właśnie przeczytało?
#ksiazki #czytajzwykopem
  • 122
@Zamiotow jest możliwe, ale lubię słyszeć swój wewnętrzny głos, wtedy więcej sobie wizualizuje, bardziej dokładnie, a przy szybkim czytaniu do głowy wpada mi mnóstwo wyimaginowanych niedopracowanych obrazów. Szybkie czytanie jest w porządku, ale nie jestem jego fanką.