Wpis z mikrobloga

@fsfdjf bawi mnie gloryfikacja bycia matką. Że to takie najtrudniejsze na świecie i poświęcenie na miarę ukrzyżowania Jezuska. Po co się zachodzi w ciążę, żeby ciągle się żalić jak jest trudno i czekać na pochwały, których nie dostawało się od partnera, rodziny, szefa? Jak niskie poczucie wartości trzeba mieć żeby wszędzie szukać atencji i poklepywania po plecach. Czasami przemyka mi myśl, że może faktycznie ciężka sprawa mieć dziecko i to nie
  • Odpowiedz
@fsfdjf: Uniwersalny trigger tekst na takie auto gloryfikacje: "A co ty wiesz o bólu? Żaden facet na świecie nie powiedział nigdy, że chciałby być drugi raz kopnięty w jaja, natomiast jeżeli chodzi o drugie dziecko..."
  • Odpowiedz
@fsfdjf: I to jest jeden z powodów, dla którego ciągle istnieją na świecie okrutne rytuały (np. jakaś inicjacja plemienna, obrzezanie kobiet). HURR DURR MY PRZEZ TO PRZECHODZILI TO WY TYŻ PRZEJDZIETA
  • Odpowiedz
Ostatnio zrozumialem ile na fb jest ludzi zwierzaków. Nie wiem, gdzie oni sie chowają, ale mają problem z jakimkolwiek mysleniem, złożeniem prostego zdania. To gdzies zyje, ma prawa wyborcze i może w internecie n---------ć swój bełkot. Nie przezywajcie tego :D
  • Odpowiedz
@DryfWiatrowZachodnich: ja mialam pierwszy ze znieczuleniem i bylo super, nic nie czuc, ale daja Ci kartke do podpisania, ze mozesz zostac sparaliżowana, bo w koncu wsadzaja Ci igle w kręgosłup i po prodzie chodziłam z tą rurką w kręgosłupie 2 dni, bo lekarze bali sie wuciągnąc i jeden zwalan na drugiego.
  • Odpowiedz