Wpis z mikrobloga

@LooZ: W3 tuż po premierze miał krytycznie zbugowanego jednego questa (nie dało się nijak go zrobić), grając na przedostatnim poziomie trudności po osiągnięciu 10lv nie było ważne w co idziemy, postać była praktycznie niezniszczalna, brak ekonomii, pustki na mapie wypchane "?", gdzie i tak nic sensownego nie było, interfejs stworzony przez kogoś, kto potrzebował psa-przewodnika. To tak z grubsza, o ile wiem z relacji osób, które grały po mnie to sporo
@LooZ

Ale po #!$%@??

No właśnie, po #!$%@? się spieszyć? Przecież nie ucieknie. Nie jest też online żeby bić jakiś ranking ))¯_(ツ)_/¯

Wszystkie Wiedźminy mam w kolekcjonerce, w każdą grałem minuty po premierze i nie pamiętam żadnego krytycznego błędu który by mi zepsuł radość z gry.

Też grałem we wszystkie ale z poślizgiem. Do każdego wychodziło sporo poprawek, usprawnień, dodatkowego kątętu, DLC, a nawet edycja rozszerzena.
Większa przyjemność zagrać już na pełnym