Wpis z mikrobloga

@GramofonPannyJanki: Widzę, że wszędzie w c**j ciepłe przyjęcie. Zastanawiałem się czy nie odinstalować gry. Pewnie będzie tak jak z WoT. Najpierw tylko wchodziłem, aby zobaczyć rzeczy z nowych aktualizacji sporadycznie grając. Szukałem powodu, aby wrócić, ale wargaming tylko odrzucał kolejnymi bzdurami. Później już tylko aktualizowałem grę łudząc się, że kiedyś nastąpi przełom pokroju nowej nacji, nowej mechaniki, albo w ogóle, gdy dodadzą Polskie czołgi. Potem już tylko zerkałem na nowinki
  • Odpowiedz
Teraz znowu coś zmienili i każdy booster to totalnie debalansowany MM


@orkako: Z tego co wiem to booster można aktywować teraz podczas bitwy, robiłem tak z Zakładami i działało więc boostery też powinny działać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ta zmiana mi się w #!$%@? nie podoba, bo dochodzę po paru latach grania bez premium do końca niemieckiego drzewka w samolotach i czołgach i DOPIERO TERAZ wprowadzają takie rzeczy, ale...

Pierwsze 2 bitwy totalnie stokowym czołgiem były rewelacyjne. Potem pozmieniali coś w MM (...)


@orkako: No kurna. "Wygrywam, bo jestem zajebisty. Przegrywam, bo spisek." xD
  • Odpowiedz
Jeszcze jedna rzecz.

Tak jak od kilku miesięcy rzadko spotykałem IS-6 tak teraz po 4 potrafią być o przeciwnika.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale w okolicach dnia zwycięstwa można było kupić promocyjne pakiety "aliantów". Jednym z nich był taki zawierający po jednym wysokotierowym czołgu premium, w tym IS-6. Wiem, bo sam go kupiłem.

I w sumie do tej pory wydawało mi się, że jeżdżę czasem IS-6 bo to mój jedyny ruski czołg
  • Odpowiedz
@NevilX: Nie. Mam bitwy z totalnym rebalansem, gdy biorę z boostera. Jest tak od czasu tej aktualizacji o której nic nie napisano. Przedtem przez kilka tygodni robili znowu tak, ze było parę bitew z rzędu gdzie moja drużyna nie miała szans przegrać i parę gdzie nie miała szans wygrać. Wówczas porażki frustrowały, a zwycięstwa nie smakowały jak należało. Zaleta była jednak taka, ze jak się seria porażek kończyła to spokojnie
  • Odpowiedz
Jednym z nich był taki zawierający po jednym wysokotierowym czołgu premium, w tym IS-6.


@NevilX: No to jedno mamy wyjaśnione, co nie zmienia faktu, że jest do bani, a gadziny znowu coś pozmieniały w MM.
  • Odpowiedz
Nie. Mam bitwy z totalnym rebalansem, gdy biorę z boostera.


@orkako:
To nie matchmaking, to psychologia. Raczej. Bo w teorii faktycznie dałoby się tak MM manipulować.

Ja tak mam. Zależy mi na wygranej? Popełniam błędy i idzie słabo. Wyjebka? Idzie zajebiście. Na wyjebce potrafiłem naprawdę niezłe wyniki kręcić na boosterach.
W sumie gdyby to zjawisko miało miejsce tylko w grach to byłoby spoczko.
  • Odpowiedz
@orkako: Poza tym... nawet jeżeli manipulowaliby matchmakingiem... co z tego? To nie zmienia reguł gry. Nadal trafiasz na zakres -1/+1 BR. Team debili? Kurde błędy zdarzają się nawet najlepszym. Mógłbyś trafić do teamu z wymiataczami, ale jeżeli wszyscy mieliby akurat gorszy dzień albo grali czymś dziwnym dla zabawy... efekt byłby taki sam jak w celowym dobieraniu gorszych graczy. Nawet jeżeli prawdopodobieństwo się zmienia, najgorsza i najlepsza sytuacja w jakiej możesz
  • Odpowiedz
@NevilX: Powiedzieliśmy już sobie co mieliśmy do powiedzenia i na tym poprzestańmy.
P.S.
Przegrane by tak nie bolały gdyby top 5 najlepszych graczy w meczy mieliby bonus jak przy wygranej nawet jeśli byli w przegranej drużynie, a za bycie najlepszym graczem w meczu i po stronie przegranej powinno sie dostać jeszcze dodatkową rekompensatę.
  • Odpowiedz
@orkako: Wtedy ludzie jeszcze bardziej mieliby #!$%@? na wygraną, bo łatwiej siedzieć na bezpiecznej pozycji i strzelać po przeciwnikach niż próbować się przebić do punktu kontrolnego. A w realistycznych i tak często o wyniku przesądzają ci w top ~5. Po co się starać, skoro można wyjść jak tylko resztę teamu wytłuką...
  • Odpowiedz
@Kiubi: Chodziło o ulepszenia pokroju: twoja gaśnica gasi 4 pożary, twoja apteczka leczy 2 załogantów, twój zestaw naprawczy 2 razy szybciej naprawia itp. Kupno za kasę, albo za boostery, gdzie aby zdobyć musisz wyrzec się życia osobistego i zawodowego na kilka dni.
  • Odpowiedz