Wpis z mikrobloga

Wierzę w Boga bo On zaspokaja we mnie tęsknotę, niedosyt, dziurę w sercu którą mam całe życie, a której niczym innym nie mogłem wypełnić. Kiedy mam dobrą relację z Nim wtedy niczego mi nie brakuje, jestem na prawdę szczęśliwy. On nadaje sens wszystkiemu, potrafi wyciągnąć dobro nawet ze złych sytuacji. Nigdy nie zawiodłem się na Nim. Czasem trzeba było długo i cierpliwie czekać ale zawsze przychodzi mi z pomocą. Skomplikowane sprawy same się rozwiązują a to co wydawało mi się niemożliwe nagle się dzieje.
Życzę wszystkim żeby poznali Go osobiście i doświadczyli tego co ja. Nie trzeba wiele robić, po prostu mówię do Niego jak do przyjaciela o wszystkim co się u mnie dzieje i czytam Pismo Święte przez które On mówi do mnie (bardzo często trafiam na fragmenty które wprost odnoszą się do moich aktualnych problemów).
Chciałem się tym z Wami podzielić :)
#wiara #chrzescijanstwo
  • 41
via Wykop Mobilny (Android)
  • 30
@komakow: Ja tam wolę nie mieć wymyślonych przyjaciół i nie wmawiać sobie, że "ktoś jest blisko mnie", tylko zajmować się tym, do czego istnienia nie mam wątpliwości. Czym prędzej uświadomisz sobie, że żyjesz dla siebie, a nie dla jakiegoś abstrakcyjnego bytu, tym lepiej dla ciebie. Swoją drogą, blisko którego boga jesteś? W historii ludzie wyznawali tysiące bogów, więc pojawia się sztandarowe pytanie: Dlaczego uważasz, że akurat ten sposób wyznawania i ten
@ms93: Widzisz, na tym polega wiara. Jakbym miał dowody na istnienie Boga to by była nauka. Ciężko przytoczyć wszystkie rzeczy jakie wynikają z bliskości Boga, ale na pewno jest to uczucie celowości mojego życia, wstaje rano i nie mówię "#!$%@?, nie chce mi się", tylko czuje że dostałem kolejny dzień na życie i muszę go wykorzystać do ostatniej sekundy! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mówisz żeby uświadomić sobie
uczucie celowości mojego życia, wstaje rano i nie mówię "#!$%@?, nie chce mi się", tylko czuje że dostałem kolejny dzień na życie i muszę go wykorzystać do ostatniej sekundy!


@komakow: W którym miejscu do tego poczucia potrzebny jest bóg? Bez wiary nie można mieć celu w życiu i chcieć z niego korzystać? Nie wierząc w życie wieczne masz nawet większą motywację do wykorzystania każdego, bo nie łudzisz się, że po śmierci
@ms93: Ależ odniosłem się w pierwszym zdaniu.

Cieszę się że możemy sobie porozmawiać, cieszę się że podejmujesz te tematy, ale obawiam się że ani ja ciebie, ani ty mnie nie przekonasz bo wychodzimy z całkiem innych założeń. Ja wierze że śmierć to tak na prawdę dopiero przedsionek życia, ty że koniec, ja wierze że Bóg kocha mnie niezaleznie od tego co robię i tylko odemnie zależy czy go przyjmę, ty, że
@spokojnie_to_ja: bo to blad logiczny, jest zupelnie na odwrot. Swiat jest zly ze zlymi ludzmi i chorobami jak w twoim przykladzie, dlatego ludzie wymyslili boga i religie, zeby zylo sie latwiej. Koniec koncow kazdy kiedys bedzie bal sie smierci i lepiej mu bedzie z zapewnieniem ze potem czeka go cos dobrego. Nie utrudniajmy sobie zycia :)