[linuxuser]

Powiedzcie mi koledzy i koleżanki pracujący w #it, czy pracodawca wysyła Was na szkolenia, czy też wychodzi z założenia, że wszystkiego musicie nauczyć się samodzielnie bez szkoleń?

#pracbaza

[wacek_1984]

@linuxuser: wersja 2, chyba że bardzo musimy mieć szkolenia producenckie

[I.....0]

@linuxuser: dwa, byłem już w paru firmach i wysyłanie na szkolenia to jakiś żart nawet jak mają wpisane to w atutach (╥﹏╥)

[ko_Lek]

@linuxuser u mnie wewnętrzne są co chwilę, leserzy chodzą, reszta się nauczyła sama. Dużo zależy od tego jaki masz team, czy sobie pomaganie nawzajem czy każdy ma każdego w dupie. Ja mam pierwszą opcję plus to że sam wybieram sobie taski które robię, więc z kroku na krok wybieram sobie coraz trudniejsze i jak nie wiem to pytam i zawsze mi ktoś pomoże, więc po co szkolenia skoro mam prywatnych korepetytorów?

[PanProgramista]

@linuxuser: na początku miałem sporo szkoleń. Teraz już sporadycznie.

[glonstar]

@linuxuser szkolenia #korpo to nie szkolenia, to pranie mózgu i tresura.

[gpawelpl]

@linuxuser: ja mam średnio 5 szkoleń w roku, ale wszystkiego przychodząc do firmy musiałem się sam nauczyć. Dostałem tylko hasła dostępowe i musiałem sobie radzić. Dlatego ogarnięcie wszystkiego zajęło mi tak naprawdę kilka miesięcy, ale chyba ogarnąłem skoro po 3 miesiącach dostałem solidną podwyżkę.

[kodyak]

@linuxuser: nie mam czasu na szkolenia ale hr zmusza do tej tresury i przez to mam jeszcze mniej czasu

[O53K]

@linuxuser: Druga opcja.

[linuxuser]

@kodyak: bardziej chodzi mi o szkolenia techniczne a nie coaching czy inne bzdury