Wpis z mikrobloga

Pamietacie jeszcze tak zwanych "skejtow" z poczatku lat 2000? Akurat wtedy bylem w #gimbaza i wpadlem jakos w szczyt tej dziwnej mody.
Najwieksza beka z faktu, ze pomimo nazwy "skejci" nie jezdzili na deskach, zajmowali sie raczej malowaniem scian i bredgensem. Wystroj - oczywix spodnie MASSDMN albo fubu, do tego bluza z kapturem. Sluchali rapu, a raczej czesciej - hiphopolo - Mezo albp 18L xD
Jak tak patrze z perspektywy czasu to ci cali "skejci" to bylo po prostu skrzyzowanie polskiego dresa, amerykanskiego rapera i prawdziwego skate'a.
W sumie zawsze mialem z nich beke.

#oswiadczenie #kiedystobylo #subkultura
W.....r - Pamietacie jeszcze tak zwanych "skejtow" z poczatku lat 2000? Akurat wtedy ...

źródło: comment_dmCNc00L0q8MM5KzjYpHYHpd9crVbrKw.jpg

Pobierz
  • 75
  • Odpowiedz
@Wandsbeker Nigdy nie moglem zrozumiec dlaczego w pl nazywano mnie skejtem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Toz to subkultura hip-hopowa a nie skate.
Piekne czasy, wozilem sie tak chyba do 20, czyli uwaga (6 lat temu jeszcze tak smigalem ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
Ale ja po amerykansku, nie po polsku sie ubieralem.
Bez butow dla Skate, tylko z bialymi AF1 na stopach, nienosilem tych
  • Odpowiedz
@Wandsbeker: Trzy pary clinicow do dzisiaj leza w szafie. Jak bede miec syna, ktory się nie Bedzie chciał uczyc to go bede straszył, że bedzie w tym do szkoły chodzic. Kolekcja czapek dalejw uzyciu chociaz dzisiaj zupelnie inna moda i co innego noszę ale sentyment dalej jest. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
> Przez całą młodość nosiłem za duże ubrania, wyglądając jak debil.

@r4do5: dzisiaj sie to nazywa oversize ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Dzisiaj to się nazywa wyglądanie jak debil ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Wandsbeker: sam się tak woziłem w tych czasach ( ͡° ͜ʖ ͡°) i jak tam teraz sobie patrzę na to jak chodzą ubrani "skejci" to mi trochę smutno... jednak wolałem za duże baggy niż rurki i to takie, że aż jajka płaczą + woda w piwnicy obowiązkowo
  • Odpowiedz