Wpis z mikrobloga

Chyba się już mocno pogubiłeś i już nie głosisz ateizmu, skoro twierdzisz, że Wszechświat dał nam życie w jakimś konkretnym celu.


@pusty1357: Zapomniałem, że do was trzeba bez metafor bo nie łapiecie. To tylko poetyckie określenie na to, że jesteśmy tu z przypadku, po nic i na chwilkę. Życie ludzkie nie ma celowości większej niż życie bakterii, czy kwiatka.
@lakukaracza_:
Ok, jeśli ja się mylę to faktycznie, oboje po śmierci będziemy w nicości i zeżrą na robaki. Nikt nie wygrywa.
Jeśli jednak to Ty się mylisz, no cóż. Będziesz przez wieczność cierpiał niewypowiedziane męki. Na zawsze. Bez możliwość zmiany tej sytuacji.

Sam widzisz że nawet ze względu na zwykły rozsądek lepiej założyć że jednak "coś" jest po śmierci.

Bo tak jak ja nie mogę Ci udowodnić że Bóg istnieje, tak
@lakukaracza_: jak Ci to wychodzi? Podrzucisz równanie? Wiele tęgich głów tego świata nad tym myślało i wiele stwierdziło że tak naprawdę to #!$%@? wie a Ty wiesz i basta? Sam jestem agnostykiem ale Twoja wiara w "NICOŚĆ" ma więcej wspólnego z wiarą w Światowida niż w trzeźwe spojrzenie na otaczający nas świat
@lakukaracza_:

: Ale prawdopodobieństwo nieistnienia boga jest większe dla mnie po przeanalizowaniu dowodów.

Tak? To poproszę jakieś opracowanie na ten temat. Bo ja Ci mogę dać na przykład dzieła Arystotelesa, który podaje 3 rozumowe dowody na istnienie Boga.

Jeżeli masz dwie metody leczenia raka i jedna daje ci 90% na wyleczenie a druga 10% to co wybierasz mądralo?

Widzę że masz jakieś dane statystyczne na temat prawdopodobieństwa istnienia Boga, bo rozumiem