Wpis z mikrobloga

chociaż muszę przyznać, że niejednokrotnie mam takie myśli - ech, wziąć by już kredyt i się nie martwić tylko robić na swoje... może klitka, ale własna.


ale potem przypominam sobie jak bardzo lubię móc się obrócić w pokoju i nie zawadzić dupą o ściany ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Precypitat:

ale zdajesz sobie sprawe, ze koszt wynajmu jest wyzszy niz koszt kredytu?


I jak wzrosna stopy procentowe (w
Rozmowa zamiast durnych ofert wynajmu zeszła na wynajem vs kredyt, no ale niech będzie. Przewija się tu jeden argument ciągle: jeśli nawet chcesz zmienić miejsce zamieszkania, to możesz wynająć to na które wziąłeś kredyt`. Tylko że nie dość nawet jeśli wynajmujesz je komuś za tyle ile wynosi rata, to raczej nie wynajmiesz za tyle aby na tym zarobić. Więc po co kupować je aby wyjść finansowo na 0, biorąc pod uwagę że
nie brałbym kredytu bo chcę mieć możliwość zmiany miejscowości kiedy chcę


@Kondono: Zdaje się, że według Twojego rozumowania jestem psychopatą i idiotą, ale mimo wszystko powiem o jednym prostym triku.

@Kondono ale ja nie pisalem nic ze masz jechac na zmywak. Sa ludzie ktorzy po inzynierce maja prace w zawodzie czy to w UK czy to w innych krajach Europy gdzie tak naprawde robi sie to samo co w Pl ale zarobki sa o wiele inne.
Nie chcialem byc zlosliwy tylko pisanie "jestem tu 2-3 lata i #!$%@? stad" to takie teksty jak chyba w gimnazjum ... czy tam dzisiaj to juz
@Kajotpe: Załózmy że nawet uda ci się wynając za więcej niż rata, to dochodzi do tego fakt że kredyt masz jednak na sobie, i ciąży ci nad głową. Najemcy mogą okazać się kijowi, mogą przestać płacić, kij wie ile innych czynników. Sam wynajem może i tak, ale psychopatę miałem na myśli branie kredytu na kilkanaście/więcej lat w wieku 23 lat przykładowo :v to już jest chore jak dla mnie.
chyba nie wiesz jak działają kredyty kolego. Kredyt jest tańszy niż wynajem.


@geuze: Kredyty działają tak, że #!$%@? w błoto kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy zł na odsetki. Fani "kup na kredyt i wynajmij" zapominają, że pierwsze 3-4 lata wynajmu to pokrycie odsetek, dopiero potem zaczyna się spłata właściwego kredytu. Nie mówiąc już o stracie wartości lokalu i jego zużyciu.

Najlepszym rozwiązaniem jest wynajmowanie jak najdłużej odkładając jednocześnie na własne cztery kąty. A kiedy
a widzisz ja myśle inaczej. Załóżmy ze wynajmuje mieszkanie za Ok 1k miesięcznie do tego odkładam 6k miesięcznie. Chce kupić mieszkanie za 480k (dla równego rachunku). Minimum do kredytu to 120k czyli 20miesiecy odkładania i do tego 360k z kredytu czyli do spłaty 600k w całości, co daje łącznie 120 miesięcy spłaty(ten tysiak i tak idzie na czynsz rachunki itp).


@witek84:

co ty bredzisz czlowieku?

360 tys kredytu,to 360 tysiecy do
@artvn: Nie no, zależy chyba gdzie. Tu gdzie ja wynajmuje większość zdecydowana ma w cenę wpisane wszystko oprócz opłat licznikowych/mediów. Od czasu do czasu trafi się oszołom który bez czynszu podaje cenę.
@Kondono: ja jak przeglądam gumtree/olx to widzę, że bardzo dużo ogłoszeń ma ukryte koszty czynszów i mediów. Moim zdaniem lepsza jest sytuacja na grupach na facebooku, tam często ludzie dają szukają mieszkania/lokatorów podając cenę "ze wszystkim".
a zdajesz sobie sprawę, że nie dostaniesz kredytu na to, co możesz sobie wynająć teraz?


@Precypitat:

Jak wynajmujesz glupio, czyli koszty wynajmu stanowia wiekszosc twoich zarobkow, to owszem, nie dostaniesz :]

Jak masz te 10-20 procent na wklad wlasny (+dodatkowo kase na oplaty przy zakupie i ew remont/urzadzanie) to bez problemu dostaniesz kredyt.

Niekoniecznie bedzie to najlepszy kredyt... ale bedzie.

Watpie, zeby ktos wygral zycie, wynajmujac lokal w zajebistej lokalizacji, z
@Kondono Jak rzeczywiście chcesz się wyprowadzić za 2-3 lata to rzeczywiście nie ma to sensu, ale kupno mieszkania nie oznacza uwiązania - można je sprzedać i w ten sposób spłacasz swój kredyt :p