Wpis z mikrobloga

czynsz to oddzielna sprawa i jest uzależniony od tego jak używasz media

@michallukawski: Przecież wysokość czynszu nie jest uzależniona od zużycia np. prądu.

W UK teraz płacę agencji pewną kwotę czynszu a rachunki mam całkowicie na siebie, nie interesuje mnie wyliczenie-właściciela z kąta du*py tylko realny odczyt podawany na bieżąco. Dziwię się że w Polsce nie przyjęto takiego rozwiązania. Agencja to osobny temat, ale ja akurat nie narzekam nic a nic.
Mmmhm. Bo wynajem mieszkań branych na kredyt to jedyny i idealny sposób zagospodarowania pieniędzy, stopy procentowe na pewno nie zmienią się przez następne 20 lat a mieszkania będą coraz droższe przy naszym szalonym przyroscie naturalnym.

Pewnie, to żaden problem wynajmować mieszkanie przeprowadzając się do innego miasta czy też kraju!
@kinnamonon: A przyznam, że nie wiem, jak jest w mniejszych miastach, bo u siebie to nie miałem potrzeby. Co do zaś Warszawy, wtedy znalazłem sobie coś bezpośrednio i tak to trwa nadal.

Niemniej dużym błędem jest wynajmowanie od starszych ludzi. Mają te mieszkania urządzone w stylu wczesnego Gierka, chcieliby dokonywać inspekcji co jakiś czas z lupą, czy aby nic nie zrobiłaś np. ze ścianami i ciężko się dogadać.
@dzikdzikdzik: moze złe zrozumiałem, czynsz to dokłada kwota jaka podaje spółdzielnia, zazwyczaj jest w tym opłata za ciepło, wodę - rozliczane ryczałtem lub realny odczyt i to płacisz oprócz wynajmu - całkiem normalne ze te opłata jest różna w roku jeżeli odczyt realny i nie wchodzi w skład tego co płacisz wynajmującemu - nie wiem o jakich obliczeniach z kata dupy mówisz wtedy. Czyli ogłoszenie powiedzmy wyglada 2000 zł + opłaty
eśli kogoś na coś nie stać, to tego nie kupuje, a nie bierze kredyt na kij wie ile, to proste xD Dodatkowo kupując mieszkanie wiążesz się w 1 miejscu, a ja mam zamiar stąd #!$%@?ć ( )


@Kondono: chyba nie wiesz jak działają kredyty kolego. Kredyt jest tańszy niż wynajem. No i możesz zamienić jeden dom/mieszkanie z hipoteką na drugi jeżeli jest taka potrzeba, możesz po
@Kondono ale kredyt to ty doceniaj, kredyt w dobrych rekach to klucz do sukcesu. Kupno mieszkania nie jest tez uwiazywaniem sie w jednym miejsxu, bo po 2 latach mozesz #!$%@? i sobie wynajac gdzie indziej, a to mieszkanie- albo splacac jak masz legendarne 15k, albo wynajmowac i niech sie samo splaca, a po 5 latach ewentualnie sprzedac wraz z kredytem. rata ktedytu jest zazwyczaj nizsza niz najem i czynsz, a jakby nienpatrzec
@#!$%@?: a widzisz ja myśle inaczej. Załóżmy ze wynajmuje mieszkanie za Ok 1k miesięcznie do tego odkładam 6k miesięcznie. Chce kupić mieszkanie za 480k (dla równego rachunku). Minimum do kredytu to 120k czyli 20miesiecy odkładania i do tego 360k z kredytu czyli do spłaty 600k w całości, co daje łącznie 120 miesięcy spłaty(ten tysiak i tak idzie na czynsz rachunki itp). Sytuacja ze dalej mieszkam w wynajętym mieszkaniu i odkładam daje mi
@Kondono: Od 2014 roku podjęliśmy z różowym decyzję, że kupimy mieszkanie pod wynajem niech się spłaca bo my mamy gdzie mieszkać ale patrzymy przyszłościowo i kupiliśmy mieszkanie we Wrocku z drugiej ręki do delikatnego remontu, zrobiliśmy i wystawiliśmy. Przyszła parka studentów to kilkukrotnie pytali czy to wszystkie opłaty :) bo podałem wszystko na tacy z czynszem i ratą wychodzi niecałe 1200 zł więc umówiliśmy 1200 zł + media. W tym roku
obliczeniach z kata dupy mówisz wtedy.

@michallukawski: Obecnie po opuszczeniu mieszkania w Polsce nie ma jak zbadać zużycia prądu tuż po opuszczeniu i trzeba szacować, kłopotliwe jest też bo liczników nie sprawdzają co miesiąc tylko prognozują zużycie. W UK masz pełne rozliczenie co do centa, przecież zdarzają się janusze wynajmu w Polsce którzy potrafią nawet z kaucji wziąć za zużycie mediów "na oko".
@jestem_na_dworzu: Odnioslem sie do twojego stwierdzenia ze kupno mieszkania to cie przywiazuje do danego miejsca na stale i nie mozna zmienic pracy czy sie wyprowadzic :)
Populacja to sie zmniejszy za 10-40 lat a ty do tego czasu mialbys minimum pol mieszkania splaconego. Dodatkowo mozesz zawsze sprzedac mieszkanie wczesniej.
Wynajmowanie moze byc klopotliwe ale nie musi. Od 3 lat wynajmuje komus mieszkanie i juz z trzecia osoba nie ma zadnych problemow
Jeśli kogoś na coś nie stać, to tego nie kupuje, a nie bierze kredyt na kij wie ile, to proste xD

@Kondono: To tak nie działa, Mireczku. Jeśli czegoś się potrzebuje, a nie ma się takich środków, to się bierze kredyt. Nieraz są sytuacje, że mimo posiadania środków na zakup, to i tak się człowiek idzie po kredyt. Powodów może być mnóstwo.

Ponadto ludzie posiadający mieszkania biorą kolejne na kredyt, który
trzeba szacować, kłopotliwe jest też bo liczników nie sprawdzają co miesiąc tylko prognozują zużycie.


@dzikdzikdzik: w uk tez jest prognoza a nastepnie pelne rozliczenie co do centa. W polsce mozesz sobie zamowic pelne rozliczenie co do centa - dodatkowe spisanie licznika w pgnig kosztuje z tego co kojarze 5zl
@michallukawski: Obecnie po opuszczeniu mieszkania w Polsce nie ma jak zbadać zużycia prądu tuż po opuszczeniu i trzeba szacować, kłopotliwe jest też bo liczników nie sprawdzają co miesiąc tylko prognozują zużycie.


@dzikdzikdzik: prognozują ale co ileś czasu robią korektę na żywo.
@Kondono: Trochę śmieszą mnie komentarze ludzi, którzy mówią, że "hehehehe dobrze pokombinujesz, wynajmiesz i kredycik sam się spłaca hehehehhe". Zapominacie tylko o jednym; o ludziach. Wynajmowanie jest dobre, jak masz mniej więcej możliwość sprawdzania, czy wasze mieszkanie stoi, czy ktoś nie robi z niej meliny. Poza tym, nigdy nie masz 100% pewności, czy ktoś w pewnym momencie nie powie ci "nie i #!$%@?, nie płacę" i wtedy gówno zrobisz, bo takie