Aktywne Wpisy
WojciechM-ce +271
8:00 rano xD i już ukraiński batalion propagandowy grzeje klawiatury, żeby Polakom obrzydzić protesty rolników w gorących. Oczywiście zadanie musi być wykonane by wpadło trochę hrywien od Oligarchów, no i nie trzeba zdychać w okopach, ubrany w ubrania i wyposażony sprzęt kupiony z prywatnej kasy, bo to co ma jakąkolwiek wartość zanim dotrze na front, zostanie 3 razy #!$%@? za łapówki gdzieś po drodze. Ale powiem Saszki, że jeszcze was rozumiem i
ChristinaFurry +53
(。◕‿‿◕。) zostanę mamą w grudniu, mam dopiero 16 lat 😓
Czy dziewczyna z która sie spotykam mnie wykorzystuje? Moi znajomi twierdzą, ze tak jest. Oboje jesteśmy tuż przed 30 urodzinami, ja zarabiam 7 tysięcy, ona właściwie to nie wiem, ale na pewno nie za dużo bo jest sekretarką, więc ile taka pensja może wynosić na rękę? Góra 2 tysiące. Dziewczyna jest fajna, ma swoje hobby, ma cos ciekawego do powiedzenia, własne zdanie ma, jest towarzyska, w łóżku układa nam się bardzo dobrze. Spotykamy się 4 miesiące, więc to dopiero początek znajomości. Ogólnie to jest wszystko dobrze oprócz tego, że jest taka róźnica między naszymi zarobkami. Ogólnie to mi nie przeszkadza, ale uwagę na to zwrócili moi znajomi.
Od samego początku było tak, że ona wykazywała inicjatywę jeżeli chodzi o spotkania jak i płacenie za nie, ale jak ja ją gdzies zapraszałem to ja płaciłem za nas, czasami ona coś mi się dorzucała jak już się bardzo uparła, jak była jej kolej zapraszania to ona chciała płacić, ale ja zawsze płaciłem za siebie, no czasami całość jak też się już bardzo uparła, ze to ona zapłaci. Mi to nie przeszkadzało, że jak ona mnie zapraszała to ja płaciłem ze siebie bo po pierwsze mogłem to zrobić i chciałem, te kwoty nie nadszarpnęły mojego budżetu. Chodzi o to, że jak ja ją gdzieś zapraszałem to np. była to pizzeria albo jakaś inna restauracja, kino no tego typu rzeczy, jak ona mnie zaprasza to np. do cukierni na ciasto i kawę albo jakaieś lody czy coś w tym stylu, chodzi o to, że kiedy ja ją zapraszam to rachunek jest wyższy i zapraszam ją, w tak jakby lepsze miejsca, jak ona to zawsze rachunek jest niższy.
Poza tym zdarzyło się tak, ze np coś dla mnie upiekła, jesteś ciastka lub ciasto, ostatnio jak zaproponowała wyjście na plaże bo było ciepło to zrobiła kanapki, ciasto i kompot swojej roboty. Kiedyś była też sytuacja, że jak mieliśmy iść do teatru (to było jakoś na początku, nie pamiętam kto tu kogo zapraszał) to kilka dni przed tym teatrek zapytała się mnie czy mógłbym za nią zapłacić bo u niej ciężko z pieniędzmi a następnym razem ona bedzie stawiać, tylko że jak ona mnie zaprosiła natępnym razem to poszliśmy właśnie do cukierni, czyli mimo wszystko ja więcej zapłaciłem.
Ogólnie mi to nie przeszkadzało, miałem świadomość tego, ze ona zarabia mniej ode mnie, więc w sumie nie będzie mnie zapraszać na wyjście do drogiej knajpy, wykazywała się też inicjatywą z płaceniem za siebie czy za nas i dodatkowo np. robiła coś sama np. jak z tym ciastem, więc ona też miała wkład w ten nasz związek. Poprzednie moje partnerki czy dziewczyny z którymi się spotykałem, no to różnie z nimi było, były takie co to uważały, że mężczyzna ma płacić i były takie które płaciły za siebie ale niechętnie, no ona wychodzi najlepiej z nich wszystkich.
Ale moi znajomi uważają, że ona jednak trochę mnie wykorzystuje, bo korzysta na tym bardziej, to ja ją zapraszam w lepsze miejsca i płacę więcej a poza tym zwrócili uwagę na to, że ona nie nigdy nie poruszyła tego tematu a przecież widzi gdzie ja ją zapraszam a gdzie ona mnie zabiera. Z jednej strony nie miałem z tym problemu i wszystko było ok to póki oni mi tego nie powiedzieli i ziarno niepewności zostało zasiane. Więc pytam się was, kogoś kto spojrzy na to z dystansem. Jak oceniacie sytuacje, ona zachowuje się w stosunku do mnie ok?
#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Płaci/oferuje płacenie ile może i zaprasza tam gdzie może sobie pozwolić.
Przede wszystkim sam odpowiedz sobie na pytanie czy czujesz się wykorzystywany ale bez sugerowania się gadką znajomych.
W czasach gdy każda nieważne ile by nie zarabiała liczy że to facet będzie zawsze wszystko stawiał, sama potrafi gdzieś zaprosić czy zapłacić za siebie, to świetny materiał na partnerkę.
Dziewczyna mniej zarabia, więc nie dziwi mnie kwestia zabierania Ciebie do miejsc gdzie nie nadwyręży sobie budżetu. Zrobione ciasto czy kanapki przez kochającą drugą połowę są do #!$%@? nędzy więcej warte niż rachunek w restauracji na 500zł. Osoby oceniające kogoś po tym ile zarabia to #!$%@? nie znajomi.
Nawet jak miałam swoje pierwsze niewielkie pieniadze i naście lat to często ja płaciłam za chłopaka, bo on miał dużo mniej kasy ode mnie
I nigdy nie pomyślałam, żeby traktować to jak rozliczenie w exelu i bilans zysków i strat
Chłopak wtedy jedyne co mógł mi zaoferować to spacer, czasem jakieś ciastko, piwo w plenerze itp.
Mi to nie wystarczało, chciałam czasem wyjść do kina, zjeść coś na mieście i inne
czy może zgubiłeś zero i miało być 70k?
Komentarz usunięty przez autora
Z drugiej strony, jeżeli to nie bait (w co wątpię), to po pierwsze - nie mów znajomym o sprawach finansowych pomiędzy Tobą, a Twoją dziewczyną. Po drugie - nie ufaj znajomym, to nie są ludzie Ci przychylni (to zazdrosne zdradzieckie gęby, zależy im albo na Twoich pieniądzach, albo zazdroszczą Ci dziewczyny, albo zwykła bezinteresowna zawiść). Po trzecie, może jestem staromodny, ale
#grammarnazi
xD