Wpis z mikrobloga

  • 665
Audiobooki to #!$%@? mistrzostwo. Dojeżdżam do pracy. Długo. Bardzo długo. Żeby tego czasu nie spisać na straty, słucham audiobooków. Na półce w serwisie do audiobookow blisko 100 pozycji co daje jakieś 3 koła jakie wydałem (po części z bratem bo korzystamy razem) na książki.
W miesiącu potrafię 2 duże pozycje ogarnąć i nigdy dotąd nie byłem w stanie tyle czytać, mimo że uwielbiam. Odbiór treści jest identyczny, procesy kognitywne takie same jak przy czytaniu oczami, jasne zdarza się że nie skupiam się na treści, w końcu prowadzę, ale w fotelu z papierową książka też "gubiłem" czasem kilka stron. Polecam serdecznie, kto jeszcze się nie przekonał
#ksiazki #audiobook
  • 141
  • Odpowiedz
  • 31
@mitchumi ja jakoś nie mogę się przekonać. Ale inna sprawa jest taka że nie mam jakiś dużych odległości do pokonania. A na 20minut jazdy wolę muzykę. W domu książka i to częściej papierowa, Kindle super ale jednak papier to papier
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@mitchumi:
Jeżdżąc po UE masę czasu spędziłem na audiobookach, bo niemieckiego radia nie da się słuchać zbyt długo.
Teraz jeżdżąc po Polsce wróciłem do książek
  • Odpowiedz
@mitchumi: audiobooki sa fajne. Ale kiedy zaczęłam ich słuchać w drodze do pracy - 25 minut - po tygodniu miałam wypadek, auto do kasacji. Niby nie moja wina, niby drugi kierowca na promilach, a ja jedna z trzech poszkodowanych, ale pozostało mi niemiłe uczucie, że jednak brak koncentracji z monej strony. Tak, że nie.
  • Odpowiedz
@mitchumi: mam identyczną sytuację, radio już dawno spisałem na straty. Nie tylko w aucie ale również podczas spacerów czy porządków. Próbowałem nawet w pracy ale wtedy ani słuchanie ani praca nie idzie dobrze. Dobry lektor czy coś na wzór słuchowiska potrafi wcisnąć w fotel. Ostatnio zacząłem słuchać Idioty czytanego przez Wojciecha Pszoniaka i jest to istny majstersztyk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz