Aktywne Wpisy
CrokusYounghand +237
jakaś p0lka, której stary wszystko zasponsorował, jest teraz stawiana na piedestał, jako młoda i ambitna k0bieta, której świat się powinien kłaniać w pas i brać z niej przykład. a ty robaku siedzący w kołchozie, którego nie stać na zakup gównianej kawalerki w powiatowym, d--a cicho, bo psujesz powietrze takim wspaniałym tytanom wstawiania o 4 rano.
it's time to die
#p0lka #wysokieobcasy #wysryw
it's time to die
#p0lka #wysokieobcasy #wysryw
UnderThePressure +67
Prosta ankieta.
#niebieskiepaski #rozowepaski #wykop #ankieta #wykop30plus #wykop40plus #wykop50plus #wykop60plus #wykoppogrzebplus
#niebieskiepaski #rozowepaski #wykop #ankieta #wykop30plus #wykop40plus #wykop50plus #wykop60plus #wykoppogrzebplus
Ile masz lat?
- <20 3.9% (251)
- <30 32.5% (2078)
- <40 46.0% (2946)
- <50 9.9% (635)
- <60 3.7% (238)
- >60 4.0% (253)
Na początek mały krok w tył: w sierpniu 2016 w życie wszedł tzw. pakiet paliwowy, czyli zestaw zmian w prawie, które miały ukrócić możliwość robienia wałków na VAT. Efekt? W ciągu kilku tygodni liczba cystern wjeżdżających z Niemiec do Polski zmalała o jakieś 80%. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że „lewe” paliwo przestało płynąć – VAT-owcy dalej je wozili, tyle tylko, że już nie zwracali dzięki niemu VAT-u, ale po prostu sprzedawali te paliwo taniej odbiorcom w Polsce (bo nie zawracali sobie głowy płaceniem akcyz i podatków). A w Polsce jak to w Polsce – liczy się najniższa cena i zawsze się znajdą odbiorcy, którzy nie będą zadawać pytań, czy dostawca działa zgodnie z prawem, skoro daje zajebistą cenę). Ile w ogóle można było z tego wyciągnąć? Dużo, zważywszy na to, że często paliwo to nie pochodziło z Niemiec, a było przemycane tam z Rosji, która słynie z niskich cen (dość powiedzieć, że na tamtejszych stacjach paliwo w detalu kupimy w okolicach 2,50 PLN, a w hurcie oczywiście jeszcze taniej). Daje to więc duże wrzuty, nawet biorąc pod uwagę spore koszty transportu.
Kolejny cios wymierzony w ten proceder padł w styczniu 2017, kiedy to wszedł w życie tzw. pakiet przewozowy mający ukrócić działania paliwowej szarej strefy sprowadzającej olej napędowy z Niemiec i odsprzedającej go dalej. No i się zaczęło: monitorowanie przewozów, systemy łączności ruchomej i co tam jeszcze - dość powiedzieć, że od 18 kwietnia 2017 każdorazowy przewóz ON w ilości większej niż 500 litrów wymagał wysłania zgłoszenia do specjalnego rejestru - ale, uwaga, tylko wtedy, kiedy przewóz taki rozpoczynał się na terytorium kraju, co dawało pewne furtki dla nielegalu. No i pojawiły się dziwne trasy rzekomych transferów paliwa wykazywane w dokumentach przewozowych – np. z Litwy do Francji czy też z Niemiec do Bułgarii. Trasy te nie miały żadnego ekonomicznego uzasadnienia, ale grunt, że przebiegały przez Polskę.
Służby dość szybko połapały się o co w tym chodzi, więc funkcjonariusze ITD zaczęli się rzucać na prawie każdą cysternę paliwową niczym wściekłe rottweilery, kontrolując czy wszystko jest w porządku i czy aby nie służy ona do nielegalnego transportu paliw. I jak tu żyć, jak przemycać w takich warunkach…?! Otóż trzeba kombinować, nic nowego. Paliwa przewożono więc w cysternach bez stosownych oznaczeń lub też oznakowanych np. jako służące do transportu olejów smarowych, a nawet… w zwykłych, plastikowych zbiornikach (takich, jak na foto). Pojemność np. po 1000 litrów, można ich sporo załadować na naczepę i przewieźć podobną ilość paliwa, co w przypadku klasycznej cysterny. Miało to tę oczywistą zaletę, że ITD zwracało mniejszą uwagę na takie naczepy, w przeciwieństwie do cystern.
Nie było już parasola ochronnego nad transportami paliw (mówiło o nim wielu celników, nawet w mediach), więc dodatkowo trzeba było korzystać z „zarzutek”. Jedną z nich było wystawianie tzw. „pilota”. W praktyce wyglądało to np. tak, że puszczało się pustą cysternę paliwową, a w ślad za nią w odpowiednich odstępach jechało kilka ciężarówek załadowanych zbiornikami z paliwem. ITD jak widziało taką cysternę, to szalało - zaraz myk ją na bok i kontrola, a naczepy wiozące zbiorniki z paliwami jechały sobie spokojnie dalej. W sumie prosty patent, stosowany też np. przez złodziei samochodów, którzy puszczają przed kradzioną furą „czyste” auto, a gdy jego kierowca widzi patrol policji, to zjeżdża z trasy i udaje, że się zgubił prosząc o wskazanie drogi lub też wymyśla inny kit. Czasami działa, czasami nie działa, ale zmniejsza prawdopodobieństwo tzw. przypału nie generując jednocześnie wielkich kosztów.
#vatowcy #pieniadze #transport #przestepczosc #policja
Chociaż znajomi mieli podobną akcję kiedyś - jechali trzema samochodami, przy czym środkowy nie miał świateł stopu i go musieli obstawiać z dwóch stron. Policja zatrzymała ona skrajne auta, a środkowy pojechał - musiał niestety czekać, bo bez stopów by mu zaraz dupę skasowali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jakie bylo zaskoczenie jak po kontroli samochodu na terenie Niemiec do firmy dotarla informacja, ze przez kilka miesiecy brali udzial w transporcie
Ladunek Kinder Bueno / Kinder Niespodzianki / Red Bull. Hmmm czyzby nie schodzily im slodycze?
@grafikulus: TO paliwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kiedyś to było... ;)
A manewr jest możliwy jeszcze jeden - na komsji wyraźnie powiedzieli, i w przepisach też to jest, że należy rejestrować transporty do firm. Jeżeli jedziesz do osoby prywatnej - rejestracja nie jest wymagana, bo Kowalski nie musi się
@grafikulus: A w 2016 nie było. Obowiązek wszedł od kiwetnia 2017 razem z tym systemem monitorowania. To sorki, nie ogarnąłem chronologii :).
Twoim zdaniem te wszystkie zagrywki, utrudnienia są warte zachodu? Bo, że kombinować będą zawsze to wiadomo, ale czy utrudniają na tyle, że część ludzi powiedziała pas? I jak się to ma to sukcesów oglaszanych przez rząd?
@grafikulus:
@Funky666: O kurde, dlaczego musieli go obstawiać? Bo był kradziony? Chyba nie chcesz powiedzieć, że dlatego że nie miał żadnego światła stopu? Mało to ludzi jeździ bez żadnego stopu i nic się nie dzieje? ja sam tak pare razy jechałem...