Wpis z mikrobloga

@AnonimoweMirkoWyznania: Szczerze najlepiej :P

Powiedz jej to, co napisałeś nam dzisiaj. Zapytaj ją co to za "pomarańczko" i kim jest ten facet, nie reaguj na płacz i kręcenie. Zaufanie to trudna sprawa - jeśli raz zostanie poważnie nadszarpnięte, to nigdy tego nie odbudujecie. No i skończ to
  • Odpowiedz
Mirku p-----l to, szukaj innej, nie proboj też jej cisnąć bo i tak się nie przyzna, spróboj jakoś sam wyczaić ale raczej nie ma innego wytłumaczenia niż boleć
  • Odpowiedz
nie graj w otwarte karty jak tu radzą, zachowaj przewagę że coś podejrzewasz i zdobądź dowody. Inaczej odwróci kota ogonem i się wykręci (różowe mają to w DNA)
  • Odpowiedz
@siepan: Sprawa się rypnie po jej reakcji na pytanie wprost, więc po co szmacie coś udowadniać? I tak zaprzeczy wszystkiemu i zapewne żadnych wniosków nie wyciągnie.

@sil3nt: tak jak napisałeś - szkoda nerwów. I czasu. I OP ma zajebiste szczęście (jak dla mnie to nie przypadek), że akurat chwilę przed oświadczynami dostaje informację, jak jest ( ͡° ͜ʖ ͡°) gdyby dowiedział się np. za
  • Odpowiedz