Wpis z mikrobloga

@Clayky: Wiem, że to takie gadanie w tym filmie pod koniec, ale słuchając, ma się wrażenie, że Gurala wypromowała garstka ludzi powiązanych z ciemnymi interesami, mafią, cieżko powiedzieć. Szefowie pozdrawiają itp.... nie macie podobnych odczuć? wiem, że to takie gadanie głupkowate, ale na myśl przychodzą różne rzeczy.