Wpis z mikrobloga

#spacex jak opony przeżyły przejście w próżnię? Pod osłoną dzioba ciśnienie było jakoś równomiernie wyrównywane, czy po prostu przy odrzuceniu osłon doszło do dekompresji? Wydawałoby się, że całe powietrze które jest w wielu miejscach by nieco porozrywało, niech ktoś ( ͡° ͜ʖ ͡°) wytłumaczy
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomeczekw: Ciśnienie na tej wysokości wynosi 0bar, na ziemi jest 1 bar. Koła pompuje się ok 2bary, więc napompowali 1 bar, na ziemi czyli po wyniesieniu jest 2 bary względem otoczenia, albo po prostu nie pompowali opon i wentylki wykręcili.
  • Odpowiedz
@tomeczekw: upraszczając: w samochodowej oponie masz ciśnienie 2atm, na zewnątrz jest 1atm więc od środka na oponę napiera (upraszczając) 1kg/cm2. W oponie w próżni przy "spuszczonym ciśnieniu" podczas startu mamy 1atm, w próżni 0 atm. Siła działająca na oponę w próżni to (upraszczając) 1kg/cm2.

Opona czuje się tak komfortowo jak na ziemi.

Samo ciśnienie to dla opony nie problem, gorzej ma chyba z promieniowaniem UV.
  • Odpowiedz
@bisek: Dzięki. Zawsze myślałem (pewnie przez filmy), że będąc w próżni działa tak niewyobrażalnie ogromna siła, że wszystko niszczy, co ma powietrze w środku :)
oczywiście promieniowanie UV i zmiany temperatury na pewno z czasem to ładnie przekształcą, pytanie czy zdążymy to zobaczyć.
  • Odpowiedz