Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Napiszę coś bo mi leży na sercu. Chciałbym nie być gejem. A nieco dokładniej chciałbym być hetero. Naprawdę wszyscy tu narzekający na uczuciowe życie mimo wszystko nie zdają sobie sprawy jak łatwo mają.

Wokół ciebie same dziewczyny i 95% z nich jest hetero więc potencjalnie nie jest odrzucona na starcie. Do tego jak jakaś ci się podoba to możesz od razu dać jej znać. Może cię odrzuci, może nie ale żyje się dalej.

A ja? 95% facetów jest hetero co już na starcie powoduje że pod tym względem nie mają dla mnie znaczenia. Do tego wszystkie te problemy w stylu ujawniać się czy nie. Nawet jeśli to pilnować się cały czas jest wymagające. Do tego jak już ludzie wiedzą to część z nich #!$%@?, część obrzydzasz a dla reszty jesteś tym co, hehe, lubi penisy. Sytuacja bez wyjścia. Nie chcę byś jednym z tych gejów przez duże G a z drugiej #!$%@? mnie to siedzenie w ukryciu. Choć koniec końców wolę to drugie.

Ba nawet jeśli kogoś znajdziesz. No to hetero łatwo. Randki, przedstawienie rodzinnie itd. A ja nie mam ochoty być takim gejem co to zachowuje się zupełnie jak hetero tylko że z drugim facetem. Po prostu nie. Tyle lat już minęło, nie przekonała się do tego, i już chyba (mam nadzieję) nie przekonam.

No to teraz clue, które pchnęło mnie do pisania. Mam dobrego kolegę (można by pewnie użyć słowa przyjaciel) no i co tu dużo mówić. Zakochałem się kompletnie. A on 100% hetero. Przez 70% czasu jaki z nim spędzam aż mnie skręca z tego i mam ochotę coś #!$%@?ć z tych wszystkich emocji jakie czuje. On nawet nie wie że jestem gejem i dobrze. Nic by to nie zmieniło. A ja co mogę zrobić? Tylko leżeć #!$%@? tym wszystkim co noc. Rok już minął a ja nie mam nawet jak uwolnić się od tego.
Moje nadzieję nie mają szans więc przynajmniej dbam o resztę relacji.

Znacie to uczucie jak patrzycie na inną osobę i dalibyście w tym momencie wszystko żeby ją pocałować? Gdyby to była tylko kobieta to zawsze można mieć nadzieję a nawet w razie czego po postu to zrobić. Najwyżej dostaniecie w mordę i będzie fajna anegdota do opowiadania kumplom. A ja? Ja mogę tylko patrzeć i chcieć w tym momencie skoczyć z mostu. Nawet teraz jak o tym myślę to mam ochotę wziąć kij bejsbolowy i wszystko wokół że złości rozwalić.

W parze facet - kobieta można by położyć karty na stół. Może by nie wyszło, ale po pierwsze szansa jakaś by była (w przeciwieństwie do podanej wyżej sytuacji) a po drugie w razie czego sytuacja byłaby klarowna.

Już nawet nie będę opisywał kolejnych warstw #!$%@?. Ile czasu zajęło mi zrozumienie pewnych rzeczy. Ile czasu zmarnowałem. Na tym świecie nie ma osoby której powiedziałem że jestem gejem. Przez 20 kilka lat. Czy można być bardziej żałosnym?

Idę spać dalej. Może się uda zasnąć w ciągu najbliższych dwóch godzin.
#homoseksualizm #przegryw ##!$%@? #milosc
No i niech będzie też to zasrane #lgbt

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 65
@AnonimoweMirkoWyznania to jest problem tych środowisk, albo żyć w tajemnicy albo oświadczać całemu światu, nic pomiędzy....
Mnie osobiście absolutnie nie obchodzi czy wolisz lochy kozy czy facetów, dlaczego normalny człowiek nie musi się takimi rzeczami afiszować?
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak nie akceptujesz siebie to ciężko żeby ktoś inny to zrobił. Jakby jakiś mój ziomek się okazał gejem to dla mnie nic się nie zmienia. Co mnie to obchodzi co kto w łóżku robi. Poza tym to dobry sposób, żeby przesiać prawdziwych znajomych od tych na niby.

Co do szukania partnera to są przecież kluby, portale.

I tak jak ktoś napisał problem nie jest to że jesteś gejem tylko to
@AnonimoweMirkoWyznania Nie możesz siebie za to ani winić, ani czuć obrzydzenia. Jesteś jaki jesteś, nie wszystko w życiu da się wybrać (właściwie to mało co). Współczuję zakochania w przyjacielu, w ramach ciekawostki powiem, że kochałam w życiu poza mężczyznami także jedną kobietę - mężczyźni wszyscy mi przeszli, łatwiej czy trudniej, a ona nigdy. Na samą myśl o niej ściska mnie w dołku, choć od lat ze sobą nie gadamy. Mają rację tu
@UltimateCraving: Nikt się tego nie musi wstydzić, ale bywa to nadal wstydliwe - przytulanie się czy całowanie na ulicy. Raczej w dobrym geście jest zostawiać takie rzeczy do domu, ale wiadomo - niewiele osób dziwi całująca się para heteroseksualna, w przeciwieństwie do homoseksualnej. Nadal wydaje mi się, że to nie jest jakiś bardzo duży problem. Ludzie nie akceptują bardzo wielu rzeczy, jeśli ktoś ma ochotę i czuję się silny na tyle,
Nie chcę byś jednym z tych gejów przez duże G a z drugiej #!$%@? mnie to siedzenie w ukryciu. Choć koniec końców wolę to drugie.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nikt nie wymaga od Ciebie, żebyś zachowywał się w określony sposób. To, że jesteś gejem, oznacza tylko tyle, że podobają Ci się faceci. Nigdzie nie jest napisane, że w związku z tym MUSISZ chodzić do gejowskich klubów, mieć znajomych w większości niehetero, być aktywistą, ubierać
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Stary, ja od niedawna dziele mieszkanie z gejem, drugi kumpel hetero, jest nas trzech, kazdy swoj pokoj. Ja drugiego dnia qiedzialem, ze on jest gejem, generalnie to od razu jak tylko sie dowiedzielismy (znajony znajomego) to mu powiedzielisny, zeny sie nie wstydzil. Slowo "pedal" leci przynajmniej 5 razy dziennie, aczkolwiek nie tylko w jego kierunku ^^ jedna z lepszych osob, jaka poznalem. Totalny dystans, tylko czasem mi sie niedobrze robi,
@AnonimoweMirkoWyznania: relacje, które źle na ciebie wpływają lepiej wygaszać, tu chyba nie robi różnicy orientacja. Pan wyżej, w pierwszym akapicie, zdaje się dobrze prawić, nie uciekaj do jakichś hedonistycznych środowisk. W zasadzie powinieneś potrafić w miarę normalnie żyć ze samym sobą, jeśli coś ci w tym przeszkadza to próbuj na przykład terapii. Ogólnie niewiązanie się z nikim wydaje się dobrą opcją, pod warunkiem, że to nie będzie samotność. Bez partnera, ale