Wpis z mikrobloga

Taki mały update dla Mirków i Mirabelek, które zaobserwowały tag #wezsielecz Niestety nie poszłam na dzisiejszą terapie, ponieważ szef rzucił mi dziś wypowiedzenie. Czuje, ze jeśli rozmawiałabym dziś i tym z terapeutą otworzyłabym puszkę pandory i byłoby ze mną bardzo źle. Przełożyłam to na następny tydzień. A to wszystko dlatego, ze wygadałam się koleżance z pracy ze mam depresje i gorszy okres w życiu. Pozdrawiam serdecznie! Jak ma sie #!$%@? to wszystko.

Więc wpisz o drugiej wizycie na terapii trochę się przeciągnie.


#zalesie #pracbaza #januszpol
  • 37
@defoxe: Nie mam dowodów, to tylko domysły. Jeszcze w tym tygodniu miałam rozmowę, że świetnie sobie radze w pracy i widać, że mam potencjał. W środe przez przypadek wygadałam się koleżance, powiedziałam jej, że jest u mnie bardzo źle. Moja wina, bo nie pierze się takich brudów w pracy. Wczoraj miałam wolne, dziś też ale na chwile podskoczyłam do pracy zrobić coś ważnego i nagle szef, że zanim wyje chciałby ze
@defoxe: Za porozumieniem stron. A szef powiedział jedynie "BzdziagwaLujka zdecydowaliśmy, że jednak nie ma między nami synergii i chcemy zakończyć współpracę. Mamy dla Ciebie możliwość wybrania formy wypowiedzenia - albo za porozumieniem stron albo z zachowaniem okresu wypowiedzenia" W tym szoku tylko wiedziałam, że moge przeszkolić pracownika na moje miejsce (czego jednak nie mam zamiaru zrobić) więc, moge zostać do końca stycznia. Podpisałam to i wyszłam.
@BzdziagwaLujka: Czegoś nie rozumiem. Wygadałaś się koleżance z pracy że zaczęłaś chodzić na terapię bo źle się czujesz ze swoim życiem itd. i ona to wypaplała? I przez to szef cię zwolnił z jakiego powodu? Co to za różnica czy ktoś chodzi do psychologa/psychiatry czy nie? Nie rozumiem czemu to dla niego miał być problem. Możesz mi to wytłumaczyć? Słabe zachowanie w ch..
@BzdziagwaLujka: Szkoda w każdym razie życzę ci jak najlepiej. Sam byłem na 2 spotkaniach z psychologiem ale przerósł mnie ten temat i staram sobie poradzić ze swoimi problemami sam. Kiepsko to wychodzi ale jestem dobrej myśli. Nie martw się!
@BzdziagwaLujka: Dzięki. Ale gadałem już z rodziną,przyjaciółmi, znajomymi i niezbyt mi to pomogło. Nikt mnie nie potrafił zrozumieć. Nawet gdy mówiłem o tym że chcę skończyć z tym wszystkim to i tak każdego to nie obchodziło i myśleli że ściemniam. Doszedłem do wniosku że z tym problemem nikt mi nie pomoże. Ale dziękuję:)
@Armage To chyba pytanie do jej szefa. Odpowiem jednak z kierowniczego punktu widzenia- pracownik "chorowity", niezależnie od schorzenia obarczony jest wyższym ryzykiem niż ten zdrowy. W zależności od zawodu ryzyko może przewyższać wartość pracownika i wtedy lepiej zapobiegawczo z niego zrezygnować.