Miasto każe płacić za odholowanie auta, chociaż formalnie nie jest właścicielem.
Zaczęło się od odholowania źle zaparkowanego samochodu. Auta nie odebrano więc sąd zdecydował o przepadku mienia. O zwrot kosztów miasto wystąpiło do właściciela pojazdu. Byłego właściciela, nie aktualnego chociaż sprzedaż była zgłoszone, a dane w CEPIK zaktualizowane. Tak zaczął się cyrk na kółkach
rol-ex z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 43
- Odpowiedz
Komentarze (43)
najlepsze
Standard w tym raju z gowna i kartonu.
Nie odpisali. :D
Zawiozłem do urzędu miasta umowę kupna-sprzedaży żeby sobie darowali i szukali właściciela. Miasto oczywiście wysłało do sądu wniosek o ukaranie mnie na kwotę coś ponad 40k. Odwołałem się pokazując umowę i sąd to odrzucił.
Kolejnym krokiem było złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta miasta który podpisywał wszystkie
SKO reprezentowane przez urzędnika o imieniu i nazwisku przez swoje rażące zaniedbanie naraził nasze pieniadze i biednego człowieka, jego przełożony o imieniu i nazwisku odpowiada:. Tak to ten artykuł jest absolutnie o niczym