Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem na etapie planowania ślubu z niebieskim. Chcemy ślub cywilny+obiad dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Nic wystawnego, bo ani naszych rodzin, ani nas nie stać na nic innego, a nawet gdyby było, to wolimy sobie auto zmienić czy cokolwiek, niż wydawać na tego typu imprezę. Nie bawi nas to i tyle.

Nasi rodzice nie przyjmują tego do wiadomości. Moja matka uznała, że może kredyt wziąć, ale weselicho musi być. Teściowa uznała, że uruchomi swoje wszystkie pochowane skarpety i koperty, żeby tylko uciułać.

Żeby się odczepili, powiedziałam naprędce, że nie chcemy wesela, bo niebieski nie umie tańczyć i że nie będziemy chodzić na kurs tańca.

To rozpętało piekło, w wyniku którego rodzice obu stron krzyczeli, że mamy gowno do powiedzenia bo wesele jest dla gości, a jeśli zrobimy tak jak my chcemy, to ani moi, ani jego rodzice nie przyjdą.

#zwiazki #wesele #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 89
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania:
To zgódźcie się na wszystko, organizujcie, a po ślubie jak wszyscy wsiądą w samochody, zwińcie się do domu. Skoro wesele jest dla gości, a wy macie g---o do powiedzenia, to niech goście balują.

Tylko szkoda normalnej rodziny, która rzeczywiście przyjedzie dla was. Bo rodziców ani trochę nie szkoda.
  • Odpowiedz
patologią jest branie kredytu na wesele bo zwrot z tej „inwestycji” nie jest taki oczywisty i zależy od „gestu” ludzi zaproszonych


@oregon24: całkowicie się z tym zgadzam
  • Odpowiedz
  • 11
Wtf ludzie, skąd pewność że im się zwróci? I dlaczego ktokolwiek ma się zmuszać do pójścia na rękę? Jeśli OP i jej niebieski nie lubią tańczyć, to dlaczego mają się zmuszać? Jako para młoda powinni na weselu zatańczyć z każdym, a przynajmniej z większością. To ma być ich dzień, a nie wujka janusza i cioci Grażyny czy ich rodziców bo chcą pokazać całej wsi że ICH to stać xD

Kurła do wielkich
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Sam nie chciałem wesela i miałem takie podejście jak Wy - wystarczy mi przysięga i jakaś posiadówka z najbliższymi przy obiedzie.
Ale na wiekszą imprezę namówił mnie różowy i... to było najlepsze wesele na jakim byłem i chętnie bym je powtórzył raz jeszcze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niczego nie żałuję.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania lel sorry ale macie p--------h rodzicow. znam taki typ czlowieka bo znam też podobny przypadek z autopsji w mojej rodzinie. moja kuzynka i jej narzeczony nie chcieli wesela bo ona pochodziła z dość biednej rodziny a on to uszanowal i uznał że faktycznie bez sensu kasę wydawać. problem pojawił się w jego rodzicach bo na siłę chcieli wesele. doszlo do tego że młodzi staneli na swoim i wesela nie było.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Ale jesteście durni. Tłumaczyć się kurde jak dzieci. To ile wy macie lat, że nie potraficie się rodzicom postawić? 20? Obiad i elo! Wy możecie im odpowiedzieć, że jak chcą wesele to niech se robią, ale wy na nie nie przyjdziecie. Koniec tematu. Zamiast lekcji tańca zapiszcie się na kurs asertywności, bardziej wam się w życiu przyda.
  • Odpowiedz
@91zozol: Wesele to nie inwestycja i jeśli ktoś organizuje imprezę na kredyt, a potem nerwowo zlicza sumę w kopertach, mając nadzieję, że się zwróci, to raczej się naje stresu i rozczaruje. Bratu męża wesele organizowali rodzice, uroczystość na 150 osób kosztowała ponad 100k, a w kopertach młodzi dostali nieco ponad 30K...
  • Odpowiedz
@symis: U mnie było podobnie. Ze swoją różową chcieliśmy zrobić małe przyjęcie w restauracji. Wyszło inaczej, dwa dni grubego balu.

Nie żałuję. Szczególnie, gdy przypomnę sobie te pozytywne emocje u rodziców i dziadków. Piękna sala, smaczne jedzenie i ogarnięty dj. Pierworodny syn i pierwszy wnuk w rodzinie zrobił dobry bal.
  • Odpowiedz