Aktywne Wpisy
Joxek +201
Też się pogodziliscie z swoimi gruzami przez obecne ceny aut? xD
Mam auto z fabrycznym #lpg z 2012 r. Od początku w rodzinie, bezwypadkowe. Jakby nie patrzeć auto ma 12 lat i normalnie zmieniłbym na coś świeższego, ale jak popatrzyłem na obecne ceny używanych aut i jak na przeglądzie diagnosta potwierdził że spodni próg zdrowe. To naprawiłem klimę, zrobiłem sprzęgło, kupiłem nowe wielosezonowe opony i parę innych #!$%@? eksploatacyjnych i będę nim
Mam auto z fabrycznym #lpg z 2012 r. Od początku w rodzinie, bezwypadkowe. Jakby nie patrzeć auto ma 12 lat i normalnie zmieniłbym na coś świeższego, ale jak popatrzyłem na obecne ceny używanych aut i jak na przeglądzie diagnosta potwierdził że spodni próg zdrowe. To naprawiłem klimę, zrobiłem sprzęgło, kupiłem nowe wielosezonowe opony i parę innych #!$%@? eksploatacyjnych i będę nim
magnetotonieja +146
#mecz #heheszki #pasta #austria
Austria: Najszczęśliwszy Naród w Europie:
Według Eurostatu z danych z 2022 roku, Austria jest najszczęśliwszym krajem w Unii Europejskiej. Jakże to może dziwić? Bo przecież współczesnym Austriakom nie brakuje powodów do radości, mając na wyciągnięcie ręki zarówno Alpy, jak i najwyższy standard życia w Europie. A czy może Austriakom zawsze sprzyjało szczęście – od korzystnego położenia geograficznego, przez historię pełną sprytnych manewrów i zaskakujących zbiegów okoliczności, aż po
Austria: Najszczęśliwszy Naród w Europie:
Według Eurostatu z danych z 2022 roku, Austria jest najszczęśliwszym krajem w Unii Europejskiej. Jakże to może dziwić? Bo przecież współczesnym Austriakom nie brakuje powodów do radości, mając na wyciągnięcie ręki zarówno Alpy, jak i najwyższy standard życia w Europie. A czy może Austriakom zawsze sprzyjało szczęście – od korzystnego położenia geograficznego, przez historię pełną sprytnych manewrów i zaskakujących zbiegów okoliczności, aż po
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
No i po kilku dniach ją zgubiłem xD
Po jakimś czasie starzy mnie pytają, gdzie hajs, a ja im mówię, że wydałem na obiady w szkole, bo głodny chodziłem, wstyd mi się było przyznać, że zgubiłem jak lamus. Inba z tego wyszła nieziemska, bo matka obiady gotowała i hurr, jak to, ja gotowałam a Ty kupowałeś obiady, co to znaczy durr, historia się kupy nie trzymała, ale dostałem #!$%@? i sprawa się jakoś rozeszła. Ale!
Dosłownie 3 dni po awanturze hajs jednak znalazłem. Był w słowniku, którego rzadko używałem i nie pamiętałem, że tam go wsadziłem. No i teraz pszypau:
- nie mogę starym powiedzieć, że hajs znalazłem, bo już im powiedziałem, że wydana i dostałbym #!$%@? za kłamanie.
- zachować sobie hajsu nie mogę, bo go mame znajdzie podczas sprzątania i będą pytania a skąd, a czyja, a narkotykami handlujesz?
Więc w swej bezbrzeżnej mądrości co wykminiłem? Ze #!$%@?ę ten hajs na głupoty jak najszybciej xD
Mirki, nawet sobie nie wyobrażacie co oznacza taki hajs dla 10-letniego gówniarza. Wchodziłem do szkoły jak panisko, lekką rączką w sklepiku kupowałem czipsy mega pakę za 4 zł na każdej przerwie i jadłem jak król i to nie jakieś gówna tylko Rufflesy, najlepsze były paprykowe. Hajs na oranżady wydawałem tak łatwo jak Hajto na żetony w kasynie. Drożdżówki z piekarni? Nah bitch, tylko sevendaysy zapijane czekoladowym albo truskawkowym mlekiem. Jak wjeżdżały lody (zima była xD) to Manhattany i Magnumy, nic tańszego.
Po lekcjach - McDonald's. Nie jakieś tam bidne czizburgerki i wyżebrany dodatkowy ketchup - POWIĘKSZONY MCZESTAW BIGMAC I JESZCZE LODA I MCFLURRY DO TEGO, PŁACĘ GOTÓWKĄ.
Advert, co robimy po szkole idziemy Dragonballa oglądać? CO WY CHŁOPAKI, chodźcie pogramy w bilarda, JA STAWIAM.
Jak już nie chciałem kupować żarcia to szedłem do papierniczego i brałem jakieś kolorowe żelopisy, markery i te takie długopisy 10w1, co można było wkłady wysuwać. Koleżanki zaczęły do mnie lgnąć jak muchy do gówna, gdy zobaczyły jakimi dobrami materialnymi dysponuję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Hajs skończył się po jakichś chyba niecałych dwóch tygodniach a ja wróciłem do życia biedaka. Znowu na chipsy ciułałem z reszty z zakupów, oranżadę kupowałem z chłopakami na spółę, a w McD przeprosiłem się z czizburgerem za 2 zł i to raz na parę dni.
Czy czegoś mnie nauczyła ta historia? Tak, tego że pieniądze szczęście dają, pozdrawiam.
#coolstory #truestory #hajssiezgadzal #wspomnienia #podbaza #niepasta #bogactwo
@advert: coś mi się tutaj nie zgadza - zestawy powiększone to już chyba grubo po Twojej komunii wprowadzili w PL?
więc tu chodzi o wydźwięk, a nie czepianie się, że "uuu, w 1997 nie mogłeś grać w bilarda, bo światowa federacja bilarda certyfikowała tę nazwę
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@advert: Za jedną stówę żyć 2 tygodnie niczym król XD Toż to prawie pasta o czokoszokach :D
Przypomina mi się sytuacja z gimnazjum, gdy mało lubiany kolega razem z siostrą #!$%@? starym 1000 Euro i ów kolega woził się - kupując słodyczne, drogie magazyny, jakieś gadżety (te deseczki co się palcami jeździło) aż w końcu prawda wyszła na jaw i w domu #!$%@? pszypał_ a w klasie był gnojony chyba jeszcze bardziej niż przedtem ( ͡° ͜ʖ ͡°)