Wpis z mikrobloga

@lukaszkk: Jeżeli robisz jedną sztukę to moim zdaniem trochę się nie opłaca nagrzewać kamienia przez godzinę w maksymalnej temperaturze, żeby później robić pizze przez 5 min :)
  • Odpowiedz
@fozikajod @lukaszkk kamień mam od 2 lat ale dopiero teraz wyszła mi prawie idealna. Kamień dużo daje. Myślę, że na zwykłej blasze nie otrzymałbym takiego efektu.


@klimatyzator: dużo daje bo akumuluje ciepło i chłonie wilgoć dzięki czemu by przypiec dno pizzy nie musisz piec jej na wiór tylko dasz rade uzyskać chrupką i puszystą i suchą.
Ile czasu nagrzewasz kamień? Pieczesz w 250? Czy masz może jakiś lepszy
  • Odpowiedz
@szleest: @50HerbatGreya: @Ravciu: piekarnik na max, czyli około 250°C. Kamień grzał się około 40min po nagrzaniu piekarnika. Pizze piekłem metoda Vito, czyli sam placek z sosem pomidorowym (brzegi pizzy posmarowałem oliwą) włożyłem do pieca na 2-3 minuty aż do lekkiego zarumienienia. Woda z sosu fajnie odparowała. Potem wyciągnąlem pizze, nałożyłem składniki i na kolejne 4-6min do pieca. Po wyciągnięciu zielenina, szynka i parmezan.
  • Odpowiedz
@szleest: @50HerbatGreya: @Ravciu: piekarnik na max, czyli około 250°C. Kamień grzał się około 40min po nagrzaniu piekarnika. Pizze piekłem metoda Vito, czyli sam placek z sosem pomidorowym (brzegi pizzy posmarowałem oliwą) włożyłem do pieca na 2-3 minuty aż do lekkiego zarumienienia. Woda z sosu fajnie odparowała. Potem wyciągnąlem pizze, nałożyłem składniki i na kolejne 4-6min do pieca. Po wyciągnięciu zielenina, szynka i parmezan.

@
  • Odpowiedz