Wpis z mikrobloga

Autentyk z wczoraj. #logikaniebieskichpaskow i #logikarozowychpaskow połączenie dało ciekawy efekt.
Około 20 puka sąsiadka, czy bym nie pomógł jakiejś babce pod blokiem bo jej ktoś przebił opony a przyjechała do niej po ciuchy z olxa. Idę, bo mi nieraz też pomogli więc easy.
Schodzę i pytam - co się stało? Babka odpowiada. Przyjechała po ubranka dla dzieci z olxa do tej mojej sąsiadki. Ale jako, że nie znała okolicy to zamiast pod blokiem zaparkowała w takiej drodze obok która prowadzi tylko do jednego domu. Całość zajęła jej jakieś 10 minut. Wraca, a obok samochodu stoją mieszkańcy tego domu i jej nie chcą puścić bo ich zablokowała a spieszą się do pracy (fuck logic). Wezwali policję. Policja przyjechała, wlepiła babie 100 czy 200zł mandatu (w zasadzie nie wiem za co- tam nie ma żadnego znaku zakazu - w ogóle żadnego znaku). Babka się trochę poryczała a gość jej jeszcze na odchodne powiedział, żeby sobie sprawdziła koła.(Policja już pojechała) No i sprawdziła - przebił / spuścił powietrze z jednego i takim genialnym sposobem facet zablokował siebie na kolejne pół godziny zanim ja i jakiś przypadkowy koleś wymieniliśmy jej tą oponę. Pierwszy raz w życiu to robiłem więc nie bić xD
Ja rozumiem, że babka lipnie zaparkowała ale już ciemno była i mogła w ogóle tego nie zauważyć ale jakim #!$%@? trzeba być aby komuś od razu spuścić powietrze czy przebić oponę? Zadzwoniła na policję, ale powiedzieli że nic nie zrobią i tak.
To jest jej wersja ale przy części byłem więc raczej prawdziwa. A co do tych #!$%@? sąsiadów, to czekajcie jak znowu będziecie kopcić z komina to już wam nie daruje i naślę straż miejską xD
  • 41
@D_Train: chyba dzwoniła ale raczej nie było jasno określone czy to w ogóle przebite / spuszczone powietrze czy co. Szukaliśmy śladów gwoździa czy coś na ściągniętej ale bez efektu.