Wpis z mikrobloga

Jedna z teorii powstania życia na ziemi. Dość ciekawe

W latach 20. XX wieku Oparin w Rosji i Haldane w Anglii rozwijając ideę samorództwa zaproponowali model, w którym związki organiczne niezbędne do wytworzenia organizmu powstały w pierwotnej atmosferze Ziemi przy udziale światła słonecznego. Obaj przyjęli, że pierwotny skład ziemskiej atmosfery był zbliżony do składu atmosfery zewnętrznych planet Układu Słonecznego. Atmosfera taka zawierała znaczne ilości wodoru, amoniaku oraz metanu a niewiele tlenu. W efekcie licznych reakcji syntezy oceany zawierały znaczne ilości związków organicznych, co Oparin określił jako zupa pierwotna. Pomysł Oparina i Haldana zweryfikowali w doświadczeniu Stanley Miller i Harold Urey w roku 1953. Badacze składniki potencjalnej pierwotnej atmosfery Ziemi poddali działaniu światła oraz wyładowań elektrycznych, a następnie zbadali skład roztworu wodnego, będącego odpowiednikiem praoceanu. W prostej symulacji warunków panujących na Ziemi 4-5 mld lat temu w pierwszych doświadczeniach Miller uzyskał przynajmniej 5 aminokwasów, a w kolejnych doświadczeniach uzyskano ich ponad 20.

#ciekawostki #kosmos #zycie #nauka
DmNQ193 - Jedna z teorii powstania życia na ziemi. Dość ciekawe

W latach 20. XX wi...

źródło: comment_hjISmdbxh6Mhf8x7Qln6jcd6Q0J8Agu9.jpg

Pobierz
  • 36
Czy jest jakaś hipoteza opisująca w jaki sposób w tej zupie powstała "cząsteczka", która "stwierdziła", że chce się replikować? Skąd ta iskra życia?
Czy jest jakaś hipoteza opisująca w jaki sposób w tej zupie powstała "cząsteczka", która "stwierdziła", że chce się replikować? Skąd ta iskra życia?


@hadzia: To jest źle postawione pytanie. Na tej samej zasadzie można pytać w jaki sposób 3 miliony lat temu jakiś osobnik z gatunku należącego do podrodziny homininae zdecydował, że chce wyewoluować w człowieka. To tak nie działa. W momencie, gdy chemia zaczynała się przemieniać w biochemię zaczęły też
Ciekawe, że przy tym eksperymencie nie wspomina się również faktu, że w tej "pierwotnej zupie" powstawały również toksyny, które nie dawały szans na pojawienie się w tym życia...


@videon: To czy jakaś substancja jest toksyną jest względne, a już mówienie, że jakaś substancja uniemożliwia powstanie życia jest możliwe tylko w przypadku bardzo nielicznych i bardzo prostych substancji. Początki życia nie muszą być w żaden sposób podobne do jego dzisiejszej formy, a
Czy jest jakaś hipoteza opisująca w jaki sposób w tej zupie powstała "cząsteczka", która "stwierdziła", że chce się replikować? Skąd ta iskra życia?


@hadzia: Po prostu te, które się nie replikowały w pewnym momencie się zdegradowały i nic po sobie nie zostawiły. Tylko te, które się replikowały przetrwały w postaci swoich kopii/potomków. Powstały one przypadkiem, jedne robiły to lepiej, inne gorzej, ta najlepsza odniosła ogromny "sukces".
@DmNQ193: tylko że, obecnie wiemy już trochę więcej. Gdy powstawały pierwsze żywe organizmy na naszej planecie w ogóle nie było jeszcze tlenu, a jego pojawienie się zabiło ponoć aż do 99.8% organizmów. Chociaż pojawiły się teorie że życie wtedy mogło całkowicie wyginąć i powstać jeszcze raz. I są przesłanki, że później taki reset wystąpił jeszcze raz.
to ze sie aminokwasy pojawiły nie oznacza jeszcze ze z tego powstał tak skompiliowane biologicznie i inteligentne istoty jak człowiek. Bo w takie brednie i ewolucje to tylko idioci wierzą.
@DmNQ193: To nie jest hipoteza o powstaniu życia, po prostu czymś trzeba zapchać rozdział i biogenezie. A po drugie atmosfera wczesnej Ziemi miała inny skład. A po trzecie aminokwasy mogły po prostu przylecieć na meteorach.