Wpis z mikrobloga

Dotarał! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Postaram się w kilku słowach opisać pierwsze wrażenie, plusy i minusy oraz moje ogólne zadowolenie po pierwszym dniu użytkowania.

Xiaomi Mi Notebook Pro i5, 8GB RAM, 256GB SSD

Pierwsze wrażenie:
Sprzęt dotarł do mnie solidnie zapakowany. Dwa kartony, później oryginalny bardzo twardy kartonik z piankowym wytłoczeniem dla laptopa - ktoś musiałby umyślnie chcieć zniszczyć paczkę, by coś złego się stało.
Zestaw zawierał: laptop, ładowarka z przewodem ładującym USB C, europejska przejściówka oraz mini papierologia - tak więc absolutne minimum.
Notebook prezentuje się świetnie (w moim odczuciu jest trochę lepiej niż poprzednia wersja). Moja żona posiada Mi Air 12 także mam z czym porównywać. Szary kolor, czarne klawisze i duży błyszczący ekran zadziwiająco dobrze udają applowski odpowiednik :D Nadal jest to metalowa (aluminiowa?) konstrukcja, dobry skok klawiszy (ale do tego punktu przejdę za chwilę), bardzo duży gładzik, który w moim odczuciu spisuje się o wiele lepiej niż w Mi Air 12 - lepsza responsywność, skok klawiszy. Ale przejdźmy do bardziej szczegółowej oceny poszczególnych elementów.

Plusy:
- kapitalne głośniki
- bateria (mija 6 godzina pracy na nim, wskaźnik pokazuje jeszcze ponad 3 - w tym czasie uporałem się z chińskim systemem, zainstalowałem czystą polską wersję windowsa, zainstalowałem wszystkie sterowniki i teraz już tylko się bawię)
- design - dla mnie ten notebook jest po prostu piękny :D
- bardzo sprawny czytnik linii papilarnych
- satysfakcjonujący skok i dźwięk klawiszy klawiatury

Minusy:
- za długa spacja/ za krótki prawy Alt. Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić i popełniam przez to masę błędów. To jest strasznie irytujące
- wyświetlany obraz to nie żyleta jakiej się spodziewałem. Brakuje tu rozdzielczości 2k.
- cięższa przeprawa z chińskim windowsem niż przy Mi Air 12 (nie chciał łączyć się z wifi, chińska asystentka dla słabowidzących komentowała każdy klik na laptopie)

Na ten moment tyle. Tak jak powiedziałem sprzęt dotarł do mnie dopiero dziś, więc na bieżąco będę sprawdzał czy satysfakcjonuje mnie jego praca.

No i raz jeszcze podziękowania dla @Pirzu za pomoc i uspokajanie moich cebulackich zapałów :D

cena: 751 dolarów
dostawa: zamówiony 7 grudnia, dotarł 27 grudnia
kurier: DHL
VAT: 83zł płatne u kuriera

#xiaomi #chinskiecuda
Elessar - Dotarał! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Postaram się w kilku słowach opisać pierwsze wrażenie...

źródło: comment_1imOFq17P1MDjoGft6UtuoFwCL9g4gx6.jpg

Pobierz
  • 61
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MichaelAngeloo: mówiąc szczerze nie wiem czemu tak niski VAT, może taki nawał paczek w okresie świątecznym, że nie chciało im się wszystkiego sprawdzać tylko lecieli hurtowo? Trudno mi powiedzieć, ale cieszę się, że mi się udało :D
  • Odpowiedz
@MichaelAngeloo
@Elessar

Agencja celna DHL w Katowicach lubi rozliczać przesyłki z deklaracji celnej, OP dwa razy miał szczęście, pierwsze że tak niska deklaracja, drugie że DHL wziął z deklaracji bez prośby o papierki.

Na ponad 60 przesyłek DHL, o papierki pytali mnie może 5 razy, rozliczają mnie też Katowice.
Dla przykładu w Warszawie rozliczenie z deklaracji to niemal cud ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@swiatus85: Laptop jest naprawdę super, choć niestety będę chciał wymienić mój egzemplarz ze względu na lightbleed matrycy :c Bios nowy, procka nie kręciłem.
  • Odpowiedz
@swiatus85: Gearbest po 2 dniach przepychanek przyznał mi rację. Zaproponowali wymianę lub refund. Wybrałem refund (mnie bardzo zadawalający), a laptopa sprzedałem. Nie zmienia to jednak faktu, że uważam ten laptop za świetny sprzęt, ale profesjonalista (lub ktoś kto będzie używał go do profesjonalnej/ biznesowej pracy) może się zawieźć. Mnie do sprzedaży przekonał własnie backlight bleed, ale irytującą sprawą był również prawie ciągle włączający się wentylator. Tak więc cicha i pasywna
  • Odpowiedz