Wpis z mikrobloga

@pepkodziobak: żarty żartami, ale mieliśmy w podbazie taką historię. To było jakoś tak, że ostatnia lekcja, więc po dzwonku rzuciliśmy się wszyscy do drzwi i koleżanka, która dopadła tam pierwsza, otworzyła drzwi z impetem. Pech chciał, że po korytarzu biegł jakiś chłopaczek, który ze swojej klasy wyleciał wcześniej, a że mieliśmy wtedy +/- 9 lat, to klamki były na wysokościach naszych twarzy. No i chłopak dostał klamką centralnie w czoło. Było