Wpis z mikrobloga

  • 192
@ZnienawidziszMnie wyobraz sobie ze sa ludzie ktorzy przezywaja te swieta i kiedy stana przed kims bliskim i ukochanym, potrafia spojrzec mu w oczy i szczerze życzyc czegos dobrego bez sztucznosci i niezrecznosci. To chyba calkiem ludzkie i normalne nie sadzisz? Lamanie oplatkiem to maly ceremonial ale bardzo wazny, bo odrozniajacy ten wieczor od kazdego innego.
  • Odpowiedz
@ZnienawidziszMnie ja kilka lat temu zaproponowałem skrócona wersje tego żeby oszczędzić sobie czasu i wymyślania sztucznych życzeń. Głowa rodziny, moja najstarsza ciocia wygłasza ogólne życzenia dla wszystkich i ktoś zawsze coś może odpowiedzieć od siebie. Potem każdy bierze z talerzyka po oplatku i je od razu. Minuta i z banki, można jeść
  • Odpowiedz
@Gamling uwazam ze sam wieczor wigilijny podczas kiedy cala najblizsza rodzina zasiada do wspolnego posiłku w miłej świątecznej atmosferze jest czymś co odróżnia to od wszystkich innych dni, a opłatek to tylko stara tradycja którą z reguły podtrzymują nasze babcie i dziadkowie podczas kiedy młodzi a nawet i rodzice między sobą mówią po cichu - "jeszcze tylko ten opłatek" i dzielimy się po czym z ulgą zasiadamy do posiłku..
  • Odpowiedz
@ZnienawidziszMnie: wiesz co. Kazdego weekendu pijemy kielicha czy piwko i bijemy na zdrowie. Lamanie sie oplatkiem to tylko dzien odwyku. Takie na zdrowie tylko bez alko z kawalkiem oblata. To jeden dzien w roku kiedy nie pije i szanuje
  • Odpowiedz