Wpis z mikrobloga

@ankask4kanka: a ten Singer za 400zl to dobre to? Zona chciała jakaś maszynę do szycia na gwiazdkę, z tym że ona jest amatorka i potrzebuje raz na jakiś czas coś tam porobić, więc chyba nie zajedzie jej jak profesjonalistka
@Hannahalla: Moja matula to fanatyczka szycia na maszynie. Wszędzie #!$%@? igły...

Mówi, że te stare maszyny Łucznika to najbardziej prawilne sprzęciwo jakiego używała, a te nowe "dziadostwo" to o dupę rozbić :) Nawet mi mówiła ostatnio, żebym jej kupił jak będę widział tego starucha w jakiejś fajnej cenie.
@Hannahalla: Ja niebieskiemu kupiłam używanego Łucznika, nie pamiętam modelu, ale taki z bordowymi wstawkami. On zachwycony, bo sprzet nie do zajechania, moja babcia taka ma i używa odkad pamietam, ze 20 lat juz będzie. Mama kiedyś kupiła jej coś nowszego to po roku sie zepsuło i słabo sobie radziło z grubszymi tkaninami
@Hannahalla weź jakąś japońską jenome, za 2-3 k ktora ma również overlocka, ewentualnie jakieś bajery. I nie mówię o pro szyciu. Moja mama szyję nie pro i tylko okazjonalnie. A i maszyna na 360 też jest lepsza od tej na gniazdko
@Hannahalla ja piszę z doświadczenia mojej mamy, bo też chciała tanio i było słabo. Wydała później 3 k i jest zadowolona.

Fakt to dużo ponad budżet ale może raty, a będziesz miała do końca życia i nawet na emeryturze wnuczką będziesz skarpety szyć.

Kwestia tego jak często szyjesz bo może raz na ruski rok to fakt byle co wytrzyma kilka lat