Wpis z mikrobloga

@Hannahalla: Nie polecam Łuczników, w sensie tych nowych, Weronik, Milen, Zosiek i Kasiek- plastik, smród, syf :D (daje korepetycje na Łucznik Weronika- to moje ustrojstwo, dostałam w prezencie, ale w życiu bym tego nie kupiła dla siebie xd) idź do lombardu, kup używanego łucznika, wydasz 200 zł, oddasz do regulacji i czyszczenia i podziękujesz za moje słowa :D szukaj po allegro i innych olxach janome, ewentualnie brothery (te już troche nowsze,
@Hannahalla: Co prawda o 100zł ponad budżet (to trochę dziwne, bo ja kupowałam za ~500zł w jakimś media markcie, czy innym euro agd), ale od roku używam Husqvarny Viking E 10 i jest spoko, dość cicha i prosta w obsłudze. Myślę że jako budżetowa maszyna, do amatorskiego szycia jest w sam raz.