Maszyna do szycia do 500 zł - co polecacie? Brak mi nerwów na starego maminego Łucznika a przydało by się by kobieta miała swoją własną maszynę a nie pożyczała od własnej mamy. Ważne funkcje - żeby dała radę przeszyć dwie warstwy średnio gęstej tkaniny tapicerskiej.
@Hannahalla: Nie polecam Łuczników, w sensie tych nowych, Weronik, Milen, Zosiek i Kasiek- plastik, smród, syf :D (daje korepetycje na Łucznik Weronika- to moje ustrojstwo, dostałam w prezencie, ale w życiu bym tego nie kupiła dla siebie xd) idź do lombardu, kup używanego łucznika, wydasz 200 zł, oddasz do regulacji i czyszczenia i podziękujesz za moje słowa :D szukaj po allegro i innych olxach janome, ewentualnie brothery (te już troche nowsze,
@Hannahalla: Co prawda o 100zł ponad budżet (to trochę dziwne, bo ja kupowałam za ~500zł w jakimś media markcie, czy innym euro agd), ale od roku używam Husqvarny Viking E 10 i jest spoko, dość cicha i prosta w obsłudze. Myślę że jako budżetowa maszyna, do amatorskiego szycia jest w sam raz.
Brak mi nerwów na starego maminego Łucznika a przydało by się by kobieta miała swoją własną maszynę a nie pożyczała od własnej mamy.
Ważne funkcje - żeby dała radę przeszyć dwie warstwy średnio gęstej tkaniny tapicerskiej.
#diy #pytanie #modadamska #rozowepaski #szycie #pytaniedoeksperta