Wpis z mikrobloga

Hiehie. Moja kobieta z #depresja #borderline, będąc w czwartym miesiącu ciąży zostawiła mnie xd na #!$%@? się człowiek stara... #zwiazki #zalesie Powód? Bo mam wieczne oczekiwania (że rzuci palenie bedac w ciąży), bo mam pretensje że mnie oszukała że nie pali, bo spotykając się z bratem i bratowa nie pisałem z nią tak "intensywnie jak zawsze" (mimo że ona spotykając się ze swoimi przyjaciółkami sama nie odpisywała mi), bo wiecznie "się kłócimy", kiedy ja zawsze z uśmiechem podchodzę do wszystkiego związanego z nią, bo "zawiodłem ja" WIELE razy będąc przy okazji kochającym i rozumiejącym jej problemy partnerem. Jest fajnie. Piszę xD i wcale się nie przejmuje.
  • 209
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@elokompaniero: @Kynareth: co ten miras! #logikaniebieskichpaskow

1. rodzisz się jako zdrowy, biały, heteroseksualny mężczyzna, masz nieograniczone możliwości samorozwoju i kształtowania życia pod siebie, możesz przebierać w znajomych i partnerkach, strefa komfortu dawno za Tobą, już masz wsiąść do swojego ferrari
2. *error error to za proste*
3. start protokołu benizintoborderka
4. bez profitu XD
  • Odpowiedz
@DrDevil: rozumiem ze chciales dorzucic swoje 3 grosze i przy okazji podkreslic ze wiesz o czym mowisz - ale wystarczylo czytac uwaznie a nie zarzucac mi czerpania wiedzy o swiecie z "wikipedii" napisalem to jasno "Laski ktora ma border (lub depresje a najlepiej jedno i drugie)".
  • Odpowiedz
@abunasrallah: Chciałem podkreślić, że postawiłeś na równi depresję i borderline, czego nie powinieneś robić. Nie można też z góry zakładać, że ludzie z pewnymi schorzeniami nie mogą założyć normalnej rodziny. Nie ma ludzi idealnych, każdy ma jakieś wady, które albo ktoś zaakceptuje, albo nie.
  • Odpowiedz
@DrDevil: gdzie postawilem rownosc??? czytaj uwaznie co ktos pisze. Autor postu napisal o "border" i "depresji" wiec odnioslem sie do tematu. No kurde.... Aligatora tez mozna w chalupie hodowac jak blabladora. Wszystko zalezy od tego czy zaakceptujesz jego wady :)
  • Odpowiedz
@AZATEJDZ: tez spotykalem sie z borderka z ciekawosci (taka faktycznie zdiagnozowana - wczesniej zrobilem wywiad srodowiskowy - zupelnie przypadkiem zreszta). Poniewaz moja emocjonalnosc jest na poziomie emocjonalnosci szopa pracza potraktowalem to jako ciekawostke i eksperyment psychologiczny (taki sam jak wojny mrowek ktore sobie robilem jak bylem maly) ( ͡º ͜ʖ͡º). Absolutna zgoda w jednej sprawie - uzyles slowa "delikatne borderki" - czyli rozumiem ze chodzi
  • Odpowiedz
@AZATEJDZ: nie mialem zadnego doswiadczenia. to byl przypadek. wiedzialem z gory kto to jest i dlatego nie bylo ryzyka( ͡° ͜ʖ ͡°). plus ta moja szopopraczowa empatia ( ͡º ͜ʖ͡º). jedyne co bylo dziwne to ze spotykasz sie z taka osoba i troche inaczej ja traktujesz - wkrecalem sobie wiec story ze to jak historia gdzie ja jestem amerykanskim agentem a
  • Odpowiedz