Wpis z mikrobloga

@Wolwgang: Oj, nie przesadzałbym. W Krakowie od ok. 2 lat zauważyłem dużą poprawę w ruchu. Tylko trzeba mieć na uwadze to, że nie wchodzisz od razu na przejście tylko na kilka sekund się zatrzymujesz. Drugi z kolei samochód zazwyczaj się zatrzymuje :D
  • Odpowiedz
  • 0
@Wolwgang To ty w Anglii nigdy nie byłeś XD przejście gdziekolwiek to tragedia i stanie godzinami przy dużym ruchu, aczkolwiek można skakać na czerwonym bez przypału

@San_Renmu Uwielbiam przyjeżdżać do Polski i ten uczuć, gdy auta się zatrzymują przed każdym przejściem <3 czuję się, że kierowcy widzą.
  • Odpowiedz
@Wolwgang: Może 10 lat temu to było aktualne, teraz kultura kierowców w stosunku do pieszych jest naprawdę wysoka i niemal np na pewnych przejściach ruchliwych rzadko jest tak żebym musiał czekać więcej niż 2 auta aż przejadą (zwykle pierwsze).

Co innego na przejściach bez sygnalizatora przez jezdnie dwupasmowe - tu już ludzie rzadko się zatrzymują ale w sumie pewnie robią w ten sposób przysługę pieszym ( ͡° ʖ̯
  • Odpowiedz
@San_Renmu: Mam wrażenie, że w Warszawie innej opcji nie ma. Kultura jazdy leży, kierowcy rzadko się zatrzymują, a jak już idziesz na pasach, często zdarza się, że trąbią. Z kolei w Trójmieście takiego problemu nie zauważyłem xD
  • Odpowiedz