Wpis z mikrobloga

@flamezz: to się nazywa autoliza. Zgadza się, teoretycznie coś w tym jest, ale praktycznie w większości piw nie będzie różnicy. Jeżeli nie robisz piwa, które ma leżeć na cichej kilka miesięcy, albo którym chcesz wygrać konkurs, to nie warto.
Normalnie przelewaj na cichą, która jest po to żeby piwo oddzielić od drożdży

˃ przelewanie na cicha

˃ normalnosc

( ͡° ͜ʖ ͡°)

@kln88: po co? Czemu w pszenicznych nie ma sensu, a w jakims pale ale jest? Jakie sa z tego korzysci?
@kontra Pszeniczne, stylowo mętne i niechmielone na zimno piwo, które po zakończonej fermentacji (7-10dni) od razu rozlewasz - stąd cicha zbędna. Przy jakimś pale ale też fermentacja trwa 7-10dni, więc po co kolejne 5 albo więcej trzymać zdechłe drożdże w wiadrze przez co np. przy przelewaniu piwa do rozlewu wpadnie ich więcej do butelek, piwo nie wyklaruje się tak jak na cichej.
Pszeniczne, stylowo mętne

@kln88: zgadzam sie, ze przy weizenach nikt nie robi cold crashu i zawieszone drozdze wplywaja na metnosc, ale w weizenach wynika ona przede wszystkim z powodu duzej ilosci bialek. Jezeli metnosc w weizenie osiagasz przez zwiekszona ilosc drozdzy, to robisz to zle. Popraw zacieranie albo zasyp.

więc po co kolejne 5 albo więcej trzymać zdechłe drożdże w wiadrze przez co np. przy przelewaniu piwa do rozlewu wpadnie ich