Wpis z mikrobloga

@robertkudera: Zgadzam się. Odnoszę wrażenie, że podczas ćwiczeń zjazdu do pit na preq limiter załączał się na linii. Może się myle, bo teraz już nie pamiętam. Niemniej to sytuacja nieco kuriozalna, że nie wiadomo gdzie ten limiter się włącza.
  • Odpowiedz
@robertkudera: Tu jest problem toru właśnie. Bo PIT zaczynał się nie na tej linii, tylko w miejscu gdzie mija się tą czerwoną bandę w tle. Idealnie w jej połowie zaczynał się limit prędkości. Warto takie rzeczy ćwiczyć przed wyścigiem.
  • Odpowiedz
@dj_sasek: Też ćwiczyłem i też odniosłem wrażenie, że było w innym miejscu. Z resztą serio tak jest w oryginalnych kunosowych torach, że linie sobie, a limiter sobie?
  • Odpowiedz
@dj_sasek W sumie to warto by było, żeby faktyczna linia wymalowana na asfalcie oznaczała jak w rzeczywistości miejsce ograniczenia prędkości. Jak dla mnie to totalna porażka, że tak to "działa", przez co i ja zaliczyłem bezsensowne drivethrough.
  • Odpowiedz