Wpis z mikrobloga

byc w zwiazku, majac ponad 20 lat i mieszkac z rodzicami to lipa. ale jesli jest sie singlem, w dodatku nieruchajacym, to nie widze powodu, by wynajmowac u jakiegos janusza za krocie. lepiej odkladac na jakies kursy, biznes, albo i nawet przyjemnosci. nie ma w tym nic upokarzajacego. mieszkanie samemu to nie jest #!$%@? amazonska dzungla czy fizyka kwantowa, zeby sobie cos czy komus udowadniac.
@Dead_Inside: jak jest się singlem/samotnikiem to zakup mieszkania to największy idiotyzm jaki może wpaść człowiekowi do głowy.. a brać do tego kredyt to już kompletnie... Jak ktoś nie potrafi żyć z rodzicami albo nie ma po prostu warunków to lepiej wynajmować przez jakiś czas bo nigdy nie wiesz gdzie cie rzuci za rok, dwa - może na drugi koniec Polski i co wtedy z mieszkaniem zrobisz? Sprzedasz i tracisz sporo bo