Wpis z mikrobloga

@Swarley: Zgduje, że umowa najmu nie przewidywała natychmiastowej eksmisji, a nawet jesli to raczej pod rygorem wynajmu mieszkania niezgodnie z przeznaczeniem lub jego niszczenia. Żadne z powyższych nie ma miejsca więc mu napisz, że jesteś legalnym najemcą, masz uiszczoną opłate a on nie ma prawa do eksmisji i jeszcze do północy do 30.09 masz prawo tam mieszkać i nei masz zamiaru mu nic do tego czasu przekazywać i dodaj z przekąsem,
@Swarley: Nie mam czasu na dokładniejszą analizę sprawy (nie czytałem też wszystkich komentarzy), więc tylko w skrócie napiszę, że co do zasady, najemca nie może sam decydować o przeznaczeniu kaucji na zaspokojenie swoich zobowiązań względem wynajmującego. Pogląd taki został też wyrażony w literaturze, gdzie zauważa się: "Kaucja służy ochronie interesów finansowych wynajmującego na wypadek zalegania najemcy z zapłatą należności z tytułu najmu lokalu w dniu opróżnienia lokalu. Przez „należności z tytułu
@Makowiec_naczelnika: Wiesz jak jest, w internecie to tyle osób tyle.. nawet nie opinii, a JEDYNYCH SŁUSZNYCH rozwiązań ;)
W praktyce najem bywa problematyczny. Nawet pomijajac takie kłótnie, to podstawowa rzecz: Jeśli najem kawalerki prlowskiej kosztuje 1400zł, to dobry standard już 2000. We własnym mieszkaniu bez problemu zamontujesz sobie fajny prysznic jak chcesz, czy inne rzeczy. Wynajmując albo dopłacasz mocno za to (mocno, nieproporcjonalnie dużo w porównaniu do kosztu wynajmu mieszkania, kosztu
@50HerbatGreya: Niby jest to sposób jeśli koleś jest na tyle głupi by baita wyłapać. Z drugiej strony bez takiego uzgodnienia i tak jedyne co mu grozi to karne odsetki za okres pomiędzy dniem zapłaty a zdaniem mieszkania, więc praktycznie nic. Nawet gdyby właściciel próbował rozdzielić świadczenia poprzez sąd to zanim uruchomi on całą procedurę to op się wyprowadzi i dojdzie do konfuzji wzajemnych należności.

Podkładkę warto zawsze mieć ale raczej konieczna