Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakoś rok temu schudłam, ale bardzo tego żałowałam, bo moja skóra stała się sucha i bez połysku, oczy i twarz stały się zapadnięte (strasznie to wygląda w nierównomiernym oświetleniu), włosy stały się jakieś takie suche i zaczęły wypadać, musiałam zacząć używać odżywek do włosów, a i tak było gorzej niż wcześniej. Krótko mówiąc, zaczęłam wyglądać jak jakaś ćpunka. Brałam różne suplementy, zarówno witaminy firmy Centrum, jak i różnych firm minerały. Nic to nie dawało. Ostatnio zakupiłam witaminy + minerały firmy Vitalsss w biedronce za 4 złote i ewidentnie widać poprawę. Oczy przestają być sine i skóra odzyskuje połysk. Ale dziwna sprawa, bo brałam wcześniej suplementy, które zawierały te same witaminy i makroelementy i po prostu nic to nie dawało. Jedyne, co zwróciło moją uwagę, to napis na etykiecie tego suplementu z biedronki "Zawiera źródło fenyloalaniny". Z tego, co przeczytałam, jest to jakiś aminokwas. Czy to może być z tym związane, czy jednak te tanie witaminy i minerały się po prostu dużo lepiej wchłaniają i stąd widać poprawę? Wiem, że napiszecie, żebym zrobiła badania w laboratorium, ale czy takie badania wykryją niedobór aminokwasów?

#odchudzanie #dieta #zdrowie #medycyna #suplementy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania:

Aminokwasy się bierze z białka a nie tabletek.

Może suplementy z biedronki miały coś innego jednak, albo w innej formie, albo nawet nie miały żadnego związku i zrobiłaś coś innego. Sprawdź swoją dietę, jeśli skończyłaś odchudzanie to dodatkowe witaminy nie powinny być potrzebne.