Wpis z mikrobloga

30726,25 - 21,59 = 30704,66

Piła pokonana. I tyle. W żaden sposób nie była wyjątkowa, może jedynie poza taką rozmową sprzed trzech tygodni:
Ja:Panie doktorze, ale ja z tym kolanem mogę pobiec półmaraton?
Doktór: Nie da Pan rady.
Nie dam rady? Kolano zaplastrowane, zęby zaciśnięte i kolejna połówka (+400m bonusu) za mną. Czas wg zegarka: 1:53:07. Miesiąc temu wziąłbym to w ciemno.
Jeszcze tylko Gniezno.

#sztafeta #biegajzwykopem
PanPapryk - 30726,25 - 21,59 = 30704,66

Piła pokonana. I tyle. W żaden sposób nie ...

źródło: comment_Psn68sDhy0HyGn1uIywPEaheuuyvPMRn.jpg

Pobierz
  • 8
@enron: Trasa tak szczerze nie była zła, płaska, 4x przebiegało się w okolicach mety, więc kibice byli w ciągłym zainteresowaniu. Jedynie co, to organizator (do czego się przyznał) przedłużył trasę na 14km o około 300 metrów.
W Gnieźnie planuję zrobić ostatni (oby nie!) w tym roku półmaraton, piąty, i zgłosić się po odbiór Korony Półmaratonów (ʘʘ). W ogóle chcę pobiec na takim luzie, żeby schować zegarek do
@PanPapryk: jakoś na razie nie zdobyłem się na bieganie poza rodzimym miastem (no, poza jednym drobnym wyjątkiem) ale powoli się rozkręcam i kiedyś trzeba będzie zacząć ( ͡° ͜ʖ ͡°)