Wpis z mikrobloga

Jak ja nienawidzę jak ktoś mlaska i wydaje inne dziwne odgłosy podczas jedzenia (,). Pracuję w biurze z kobietą lat 67, która tak obrzydliwie spożywa posiłek, że muszę właściwie co chwilę wychodzić. Wracam po jakimś czasie, a ta cała upaprana w tym dżemie albo arbuzie. No ludzie.. nie mam już sił.. Ale najgorsze jest to, że jak już zje ten posiłek, to potem sobie tak pomlaskuje przez kolejne pół godziny.(,) Jak jej zwrócić uwagę żeby trochę kulturalniej jadła i się nie obraziła? Nie mam żadnej nerwicy natręctw, ale ona je po prostu jak świnia, a siedzimy naprzeciwko siebie :(
#zalesie #boldupy #pracbaza
  • 90
@Kiwicat: Zmień robotę na taką, w której jest pomieszczenie socjalne m.in. do spożywania posiłków. Pierwsze primo - pozbędziesz się mlaskającej baby, drugie primo - jak się pojawi podobny model a los bywa złośliwy, to i tak problem solved.
@lijka: no jak zobaczyłem powiadomienie to najpierw przeczytałem swój post, zobaczylem błąd i myślę "oho, ja już wiem czego dotyczy to powiadomienie". Nie myliłem się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kiwicat: ja zauważyłem jedną prawidłowość, że to co nas #!$%@? jak jesteśmy młodzi, przestaje kiedy jesteśmy starsi. Działało to tak zawsze, ale kiedyś się nie #!$%@?ło wszędzie w Internecie. Ale rozumiem, póki co jestem na etapie tego, że mlaskanie starych bab mnie drażni :)
@Kiwicat: kiedyś koleś z którym mieszkałem tak mlaskał, może nie jakoś strasznie, ale #!$%@?ło mnie to niesamowicie, no była sytuacja, że wpadli znajomi i coś tam siedzieliśmy wszyscy przy stole i jedliśmy, a ten swoje, powstrzymywałem się do którejś kolejki, w końcu zapytałem "CZY TAK #!$%@? MUSISZ MLASKAĆ STARY?" - to był ostatni raz kiedy słyszałem jak to robił ( ͡° ͜ʖ ͡°)