Wpis z mikrobloga

#myslalemnadtymcontentemduzozadlugo #wladcapierscieni #ciekawostki

Stwory Śródziemia- Fangorn, Pasterz Lasu

Ostatnim razem w serii Stworów Śródziemia opisywałem Ancalagona, najpotężniejszego z rasy smoków i tym samym zakończyłem cykl pisania o tych wspaniałych, mitycznych stworzeniach. Dzisiaj, kiedy mijają prawie 4 miesiące od tamtego wpisu, chciałbym ponownie zanurzyć się w świat magicznych stworzeń Śródziemia i przypomnieć Wam, że poza wspaniałymi rasami jak elfy, krasnoludy czy ludzie, istnieją niesamowite stworzenia, których postacie nas zachwycają, a historia urzeka. Dzisiaj porozmawiamy o Entach, a dokładnie skupimy się na jednym - Fangornie. Zapraszam do lektury.

Zanim zaczniemy historię Fangorna, odpowiedzmy sobie na ważne pytanie - czym są Entowie?
Żeby znaleźć odpowiedz, przenieśmy się do Pierwszej Ery, gdy ukształtowana Arda jest cały czas upiększana i ulepszana przez Valarów. Pierwsza Era rozpoczyna się od stworzenia Słońca i Księżyca i pojawienia się Ñoldorów (szczep Quendich - pierwszych elfów, Dzieci Ilúvatara) w Beleriandzie (kraj położony w północno-zachodniej części Śródziemia), a trwa do upadku Morgotha i liczy sobie dokładnie 590 lat. Właśnie w tym okresie Yavanna - jedna z Valier, Królowych Valarów - tworzy roślinność i zwierzęta Ardy, a w tym oczywiście drzewa. Zaniepokojona jest jednak losem swoich tworów. Obawia się, głównie ze strony krasnoludów i ludzi, ścinania drzew, używania ich do własnych korzyści, po prostu zabijania jej bytów. Żeby temu zapobiec, prosi samego Eru Ilúvatara o stworzenie strażników przyrody, którzy chroniliby jej dzieła, które nie mają możliwości obrony. Tak na jej prośbę Eru tworzy Entów, inaczej Onodrimów. Są to istoty drzewopodobne, długowieczne i nierzucające się w oczy. Nie mogą umrzeć, a jedynie "zdrzewieć". Posługują się własnym językiem, który zmieniał się wraz z nawiązywaniem kontaktów z innymi rasami. Pod koniec Trzeciej Ery żyli w Fangornie, jednak od wieków nie było z nimi entian, czyli żeńskich przedstawicielek gatunku. To z kolei przekładało się na brak możliwości tworzenia enciąt i przedłużania gatunku. Snute były jednak teorie, jakoby Stara Wierzba ze Starego Lasu nieopodal Shire była entianą. Można to jednak podważyć, powołując się na same słowa Tolkiena w Powrocie Króla, gdzie pisze, że jest to nieczysty duch uwięziony w największej wierzbie lasu.

Mamy już nakreśloną genezę Entów, przejdźmy zatem do Fangorna - bohatera naszego wpisu
Jak już wiemy, Fangorn był jednym z Pasterzy Lasów stworzony przez Eru Ilúvatara na prośbę Yavanny. Jego wzrost sięgał prawie czternastu stóp, głowę miał podłużną osadzoną niemal bezpośrednio na tułowiu. Dolną część twarzy zarastała długa, siwa, krzaczasta i gęsta broda. Włosy u nasady były grube niczym gałązki, a na końcach puszyste i cienkie niczym mech. Ramiona ma usadzone poniżej barków, są one gładkie, brunatne i w przeciwieństwie do reszty ciała - nie pomarszczone. Trudno było odgadnąć czy jest owinięty w szaro-zielony płaszcz, wykonany z jakiejś podobnej do kory tkaniny, czy też jest to jego własna skóra. U każdej stopy miał po siedem palców. Oczy miały uroczyste spojrzenie, rozglądały się bez pośpiechu. Były głębokie, brązowe, rozświetlone zielonymi cętkami. Jego głos był niski i brzmiał jakby wydobywał się z drewnianej, basowej tuby. Jak sam powiedział nie jest "giętki" i nigdy nie siada. Za czasów młodości wędrował po Beleriandzie: mieszkał w Ossiriandzie (zalesionej krainie wschodniego Beleriandu), Neldoreth (lasie w północnej części Doriathu) i Dorothoninie (wyżynie na południe od Ard-galen- wielkiej równiny na północ od Dorthonionu). Gdy nastąpiło zalanie tych wszystkich krain przez morze, Drzewiec zamieszkał w Fangornie - lesie położony na północ od Rohanu, po wschodniej stronie Gór Mglistych, niedaleko Isengardu. Właśnie od jego imienia nadana została lasu nazwa. Miał żonę Fimberthil (inaczej Gałęzinke), jednak entiany opuściły mężów i więcej się nie widzieli.

W Trzeciej Erze dalej mieszkał w Fangornie, jednak w roku 3019, podczas Wojny o Pierścień, spotkał w swoim lesie dwóch hobbitów- Meriadoka Brandybucka i Peregrina Tuka. Złapał ich i kiedy zamierzał ich już zmiażdżyć, myśląc że są to orkowie, powstrzymał się słysząc ich "słodkie głosiki", które przekonały go, że są to inne istoty. Postanowił zaprowadzić ich do swojego domu, a podczas podróżny opowiadał im historię swoją i entów. Opisywał, jak w czasach, kiedy las sięgał do Gór Księżycowych, spędzał całe dnie na przechadzaniu się i śpiewaniu – a słyszał wtedy tylko echo swego głosu odbite od gór. Twierdził, iż drzewa i enty to jedyne stworzenia w Śródziemiu, które pozostały wierne "staremu światu". Po rozmowie doszli do podnóża wyniosłej góry Methedras, ostatniego na południu wysokiego szczytu Gór Mglistych - górującego nad Isengardem. Właśnie na szczycie tej góry znajdował się jego dom, w którym ugościł hobbitów, a nawet dał im się napić wody entów, dzięki której urośli o ok. 2-3 cale i dzięki temu stali się najwyższymi hobbitami w Shire. Po spędzonej nocy, gdy Drzewiec dowiedział się o zdradzie Sarumana, zwołał Wiec Entów, na którym postanowiono zaatakować Isengard. Sam przewodził atakowi, razem z innymi entami zniszczył tamę i uwolnił Isenę - rzekę w Śródziemiu mającą swe źródło na południowym krańcu Gór Mglistych - a jej wody zalały wszelkie dziury i piece. Po zdobyciu Twierdzy, do Fangorna przyjechał Gandalf, za którego namową ten wysłał Huornów - rasę zdziczałych entów, którzy z wyglądu upodobali się do zwykłych drzew - pod Rogaty Róg (inaczej Helmowy Jar, czyli dawną gondorska twierdzę położoną u stóp Gór Mglistych). Od tamtych wydarzeń władał nad Isengardem i miał klucze do Orthanku, wieży stojącej pośrodku Kręgu Isengardu. Zasadził tam drzewa i różne rośliny.

Po Wojnie o Pierścień, gdy Aragorna mianowano królem, ten obiecał Drzewcowi, że Entowie znowu będą w pełni wolni i jeśli zechcą, zajmą ziemie dawnej należące do Saurona. Obiecał również, że ponownie będą mogli rozpocząć poszukiwania Entian. Fangorn jednak nie widział w tym pocieszenia i gorzko powiedział, że co prawda lasy mogą rozkwitnąć ponownie, jednak nieliczni pozostali Entowie już na zawsze pozostaną w tej małej, smutnej ilości, aż któregoś dnia zdrzewieją. I tak ostatecznie koniec poczynań Drzewca nie jest nam znany. Żył bardzo długo, jednak nie był do końca nieśmiertelny. Najprawdopodobniejszą teorią o jego końcu jest taka, jak większości Entów: osiadł w jednym miejscu, zapuścił korzenie i stał się drzewem, zapominając, że kiedykolwiek był entem.

Choć Tolkien chciał zachować w tajemnicy to, co stało się z Entiami, w jednym ze swoich listów napisał:

Myślę, że Entie zniknęły na zawsze, zniszczone z ich ogrodami w Walce Ostatniego Sojuszu.


Tak prezentuje się historia Fangorna, Drzewca, Pasterza Lasu, Władcy lasu Fangorn

Tenna' telwan
M.....o - #myslalemnadtymcontentemduzozadlugo #wladcapierscieni #ciekawostki 

Stwo...

źródło: comment_zug9mAzm0Cy7EnuJH5MxddRpJElGbXej.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • 0
Na miniaturce wygląda jakby faka pokazywał (uf, a już myślałem, że dzisiaj niczego głupio nie skomentuję).
  • Odpowiedz