Wpis z mikrobloga

@sorhu: Nic, pewnie chodzi o to że 80% przypadków nie wymaga jakiejś super kontroli nad kodem. A są bojówkarze którzy uważają że wszyscy powinniśmy wszystko pisać w assemblerze.

Po prostu mi to czasem przypomina takie marudzenie typu, używasz gumowych opon? Ja tam wolę mieć kontrolę nad wytwarzaniem koła i sam sadzę drzewo a potem wyrabiam drewniane, dzięki temu mam pełną kontrolę nad procesem i wiem czego używam.
  • Odpowiedz
@ApodyktycznyKibolFaszystaHomofob: Ja tam uwielbiam te hermetyczne nosacze, doskonale oddają zapał, z jakim niektórzy lubią kruszyć kopie o to który język programowania jest najlepszy (i dlaczego to Common Lisp ( ͡° ͜ʖ ͡°)), jaki jest jedyny słuszny sposób formatowania składni, edytor i czemu właśnie nic nie zrobili w pracy przez cały dzień (odpowiedź - bo trollowali na stack overflow):D
  • Odpowiedz
@ApodyktycznyKibolFaszystaHomofob: Lisp ma w zasadzie jeden element składniowy - (f x1 x2 ... xn) to aplikacja funkcji f na x1 ... xn. I ogromną siłę wyrazu jak na taką "skomplikowaną" składnię:) A te deklaracje wskaźników na funkcję w C to każdy kto miał wątpliwą przyjemność pisać w gołym WinAPI w czasach antycznych niestety rozczytuje obudzony o 3 w nocy :D
  • Odpowiedz
@StrucelRTFSC: PS, rachunek lambda powstał jakieś 80 lat temu, a jego realizacja weszła do sporej części mainstreamowych języków programowania w ciągu ostatnich dziesięciu (chyba, że się będziemy kłócić, że przekazanie wskaźnika na funkcję to to samo, co funkcja jako obiekt pierwszej kategorii). Praktycznie wszystko już było, czy to w zakresie programowania funkcyjnego, obiektowości czy współbieżności przed tym, jak się urodziliśmy, teraz się to odkrywa na nowo i uznaje za innowację;)
  • Odpowiedz