Wpis z mikrobloga

Ewolucja, nieredukowalna złożoność i kreacjonizm

Zwolennicy nieredukowalnej złożoności zawsze byli dla mnie jak osoby, które widząc wielokolorową kulkę plasteliny twierdzą - nie da się jej rozdzielić - więc nie mogła powstać z pojedynczych jednostek. Zapominając przy tym, że troszkę czasu i energii poszło w mieszanie tej kulki, co spowodowało, że jej obecna postać uniemożliwia ponowne podzielenie jej na czynniki pierwsze. O ile w wypadku plasteliny jest to jak najbardziej logiczne dla każdego, w wypadku ewolucji - nie do końca.

Kreacjoniści wykorzystują kryptonaukowy żargon żeby próbować przekonać swoich zwolenników, że to, ze obecne systemy genetyczne są ściśle powiązane - oznacza, że nie mogły powstać na drodze stopniowych zmian. Tu o tym dlaczego to nie jest prawdziwe. Oraz o tym, jak to kreacjoniści - nie biolodzy ewolucyjni - są realnym zagrożeniem dla religii. I jak to kreacjoniści - pewnie pod wpływem uczciwych przesłanek, ale mimo wszystko ośmieszają ideę Boga.

#liganauki #ligamozgow #biologia #ewolucja #gruparatowaniapoziomu #mikroreklama

Jak podchodzą do danych biolodzy i kreacjoniści? ;)
Pobierz Sierkovitz - Ewolucja, nieredukowalna złożoność i kreacjonizm

Zwolennicy niereduko...
źródło: comment_Y0JmHobuZjeRRD4inmR3almJC0bq1oyu.jpg
  • 21
Wołam zainteresowanych (191) z listy RiGCzowa
Możesz zapisać/wypisać się klikając na nazwę listy.

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Masz problem z działaniem listy? A może pytanie? Pisz do IrvinTalvanen

! @BarekMelka @smyl @Xianist @Lipathor @Destr0 @Majk_ @GilbertEatingGrape @kakaowymistrz @eMac1ek @wielooczek @donmuchito1992 @MalyBiolog @daj_pan_spokoj @baqs @hidd3n13 @bvszky @Songbird @kvvach @Bartoni @GeorgeSorosVEVO @Szarlejowiec @banani @Usurper @Replica @fukboi @fantomasas @madmen @emdey @nuuminat @franek-pokrywko @Slonx @Lisek_Chrystusek @Awerege @qweasdzxc @nawon @GordonLameman @Saeglopur @Matyson @buntpl @sayan @Doctor_Manhattan @vrah_ @
@Sierkovitz: Szczerze to artykuł trafia w tematykę, która od zawsze najbardziej mnie fascynuje i interesuje i chociaż merytorycznie jest całkiem ok to sposób w jaki jest napisany, to, że mam odczucie iż autor chce nim wywołać gównoburzę, utrzeć nosa jakiemuś koledze kreacjoniście oraz fakt, ze artykuł jest strasznie krótki sprawia, że oceniam go dosyć sceptycznie.
@Sierkovitz: Główny problem to jest w ogóle wytłumaczenie, że teoria ewolucji traktuje jedynie o różnorodności gatunkowej na Ziemi, co jest całkiem dobrze poparte dowodami. Nie mówi natomiast o powstaniu życia (biogeneza), co do którego, o ile mi wiadomo, nie ma jednej silnie udowodnionej teorii.

Mam w rodzinie jednego "kreacjonistę" ale nawet rozróżnianie tego nie pomaga w dyskusji i zawsze słyszę to samo:
- jak niby życie mogło powstać z mieszania się
@Sierkovitz:
Tak naprawdę przyczyna tych wszystkich kreacjonizmów i innych bredni jest prosta - ludzie nie wiedzą/nie rozumieją czym jest ewolucja i jak działa. To jest zdecydowanie za słabo eksponowany w szkole temat.
Strzelam z dupy, że tak z połowa tych kreacjonistów myśli jak Cejrowski - dlaczego nie wyrasta mi druga para nóg od skakania?
@TulipanowyPostumentMelodii:
Wiem, że nie pomoże ale:
1 - sam znasz odpowiedź, bo podałeś
2 - https://en.wikipedia.org/wiki/Gene_duplication
3 - 4 miliardy lat na dewolucję rusztowania na którym powstało flagellum, erozji genów, które umożliwiły stopniowe powstawanie. Ale tym argumentem nigdy się nie przebijesz. W sumie ta analogia z plasteliną jest w miarę ok.
4. Najlepiej mieć w kieszeni skamieniałość i rzucać na taki argument w głowę.
5. Na to najlepiej zapytać w jakim
Dyskusje na tym poziomie nie mają sensu. Kreacjonizm nie wyklucza ewolucji i odwrotnie. Nie ma sensu wykazywać ile diabłów mieści się na główce od szpilki. Te dyskusje, wśród ludzi na pewnym poziomie, są dawno zamknięte. Kościół nie ma problemu z ewolucją, a nauka nie ma pojęcia, co jest źródłem praw fizyki. I w tym punkcie kreacjonizm bezdyskusyjnie spotyka się z ewolucją. Reszta jest beką z ciemnoty hołdującej przesądom, ciemnoty której jest po
@TulipanowyPostumentMelodii: Nie pamiętam dokładnie fragmentu, ale w książce "Fizyka rzeczy niemożliwych" był opisany eksperyment gdzie naukowcy włożyli trochę węgla, wody i innych rzeczy występujących przy kominach geotermalnych. Zamiast ciepła jako energii dla efektu dali prądu i po chwili mieli randomowe aminokwasy. A więc mając w uj czasu prędzej czy później wygeneruje się DNA.
Reszta jest beką z ciemnoty hołdującej przesądom, ciemnoty której jest po równo po obu stronach tej dyskusji.


@wybitny_analityk: Kluczowe zdanie.
Problemem w normalnej dyskusji są ludzie którym "naukowiec powiedział", tak samo jak drugiej stronie "ksiądz powiedział". W obu przypadkach opierają się o autorytet a czasami również o kontr-autorytet (nie lubię księdza wiec ślepo wierzę w słowa "naukowca").

Oczywiście istnieje naukowy kreacjonizm i normalni ewolucjoniści.