Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
I stało się.
Mirki zdradziłem ukochaną dziewczynę...
Ale po kolei
Jesteśmy 6 lat razem, ja 25 , ona 23.
Na początku byłem mega piwniczakiem, więc dziewczyny szukałem w internecie, wiadomo - też piwniczankę. Poźniej #!$%@?łem się na swój #przegryw i na studiach zacząłem mocno #wygryw. Najlepszy w klasie (studia informatyczne), siłka, super ciuchy, dużo czytałem, starałem się rozwijać w każdym aspekcie życia, nawet zacząłem szukać znajomych i wychodzić z domu (na początku na siłę, a później się wkręciłem). Różowa za to stagnacja i stabilna wegetacja. Oprócz mnie nie ma nikogo (z rodzicami pokłócona), nie ma koleżanek ani kolegów. Jej to odpowiada, lubi swoje takie życie. Przychodzi z pracy to od razu komputer, instagram itd . Jest bardzo fajna, miła, dowcipna, po prostu jak szukałem dziewczyny to nawet już nie patrzyłem na wygląd tylko na charakter (który ma zajebisty) . Z wyglądu właśnie strasznie się zaniedbała i nawet jak próbowałem ją rozruszać to nic to nie dawało, a w zasadzie się wkurzała.
Jest bardzo opiekuńcza, miła, wspierała mnie (wiadomo czasem potrafi być mega #!$%@?ąca i zołzowata (dda/ddd), no ale która kobieta nie jest ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Jestem do niej bardzo przywiązany, ona do mnie też.
Kolejna sprawa to seks. Ja młody jurny i mi się ciągle chce, a ona odwrotnie - zerowe libido (bolec na boku raczej odpada) . Na początku było spoko, tak gdzieś przez rok, potem to co raz gorzej z tym .
No i właśnie, gdy ja zacząłem ostro dbać o siebie to przestała mnie pociągać fizycznie mimo, że ją kocham. Na imprezie jednak, trochę podchmielony przespałem się z super laską. Wygląda obłędnie: wysoka, szczupła, ogromne piersi (moja różowa z kolei prawie płaska, a ja chciałem jeszcze za tego życia pomacać sobie jakąś miseczke D :( ) mimo szczupłej sylwetki, super duży tyłek, a do tego uśmiechnięta, pogodna, po prostu dziewczyna z mokrych snów każdego mirka.
I teraz mam dylemat co zrobić :(((( Czy powiedzieć o tym swojej różowej czy po prostu raz w d*** to nie gej. :((( Mirko pomusz :(((((

i wiem, jestem #!$%@? :(((
#zwiazki #seks #zdrada

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 59
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? Mirku z Twojej strony. Wiem, ze bywa, ze okazja czyni zlodzieja, ale najzwyczajniej w swiecie, po mesku 'popusciles szpary'.

Idz sie przyznaj. Wez na klate pare #!$%@?, spakuj sie i wyprowadz. Przynajmniej bedziesz spokojnie zasypial. Ruchanie 'na boku' chwalebne nigdy nie bylo i nie bedzie. Poki nie jestes zonaty, nie spotkaja Cie z tego tytulu zadne powazne konsekwencje, procz moralnych, wiec nie ma co sie oszukiwac.

Nie rozmywaj winy.
@AnonimoweMirkoWyznania:

Mówisz jej co #!$%@?łeś. Mówisz dlaczego - że się zapuściła i sprawy łóżkowe leżą. Czekasz aż przestanie płakać, rzucać talerzami, czy co tam będzie za inba.
- Jeśli będzie chciała odejść - droga wolna.
- Jeśli będzie chciała zostać - dajesz jej pół roku na ogarnięcie (później weryfikujesz po swojemu).
@G-R-B: Twoja wypowiedź miała wyraźnie na celu podkreślenie Twojej wyższości nad autorem, jednak chciałbym Cię uświadomić, że jej naiwność i prostota sprowadza do wręcz przeciwnej konkluzji.
Jak znajdziesz się w takiej sytuacji, nawet z pominięciem zdrady, to zrozumiesz autora.
@AnonimoweMirkoWyznania IMHO, nie powinieneś patrzeć na to w kategoriach #wygryw #przegryw tylko jeżeli ktoś od dłuższego czasu nie daje Ci satysfakcji to nie powinieneś tego ciągnąć bo będziesz szkodził tylko sobie i
Mówisz jej co #!$%@?łeś. Mówisz dlaczego - że się zapuściła i sprawy łóżkowe leżą.


@Jin: czyli koleś zdradził, ale to wina dziewczyny, tak? Oj chłopcy, a potem płaczecie o tym, jak to kobiety po obcych bolcach skaczą.

Jeśli faktycznie tak jest, że dziewczyna się zaniedbała, że sprawy łóżkowe leżą, to albo najpierw kończę związek, jeśli nie ma szans na poprawę, albo rozmawiam, pomagam w ogarnięciu się itp. Zdrada to największe #!$%@?ństwo
@rissah:
Czytaj tylko to co napisałem.
A napisałem
- Przyznać się. Kto #!$%@? ten powinien mieć odwagę ponieść konsekwencje.
- Wyjaśnić przyczyny
- Rozwiązać sytuację - tak albo siak.
@AnonimoweMirkoWyznania: absolutnie jej nie mów. Ale pogadaj o tym co ci nie pasuje w związku. Może wspólnymi siłami uda wam się odbudować i zbudować trwały dobry związek. Ja ze swoim jakoś co pół roku mieliśmy 'rozmowę' bo wychodziło że coś jest nie tak a już się dotarliśmy i jest pięknie :)
jesteś śmieciem, niestety. Nie pasuje ci dziewczyna, to jej to powiedz, a nie #!$%@? oszukuj i zdradzaj.

Biedny chłopiec, usprawiedliwił zdradę, bo dziewczyna gorsza niż jakaś sexbomba z imprezy. Chłopie, ty nie wiesz, co to związek, odpowiedzialność itp. Daj tej dziewczynie spokój. Wykaż minimum odpowiedzialności, powiedz jej o zdradzie i pozwól odejść.


@rissah: O to to, popieram w całej rozciągłości. Już myślałam, że to ja jestem jakaś nienormalna czy staroświecka, że