Wpis z mikrobloga

Zło i Dobro

Dlaczego nie powinniśmy karać zbrodniarzy

Od kiedy powstawały prawa sumeryjskie i akadyjskie społeczeństwo ludzkie skupiło się na zasadzie ,,Oko za oko, ząb za ząb". Hammurabi nie był pierwszy prawnikiem, odnajdujemy wcześniejsze fragmentaryczne zapisy reguł ustanawianych w danym państwie. Pierwszą, największą rewolucję w tej kwestii zrobili żydzi, dziesiątki tysięcy lat temu. Ich sojusz z jedynym Bogiem wprowadził prawo które każdy, bez wyjątku na pasterzy czy garncarzy, powinien znać. I od momentu w którym żydzi dostali Dekalog zaczyna się historia prawa deontologicznego.

Deontologia zakłada, że człowiek jest wewnętrznie skłonny do refleksji. Przez to wszystkie reguły w jego życiu mogą wychodzić nie z powodu strachu przed konsekwencjami, ale z wewnętrznego rozróżnienia dobra i zła. Od kiedy żydzi dostali nakazy i zakazy od Boga mogli rozróżnić co jest dobre a co jest złe. Zabijanie? Jest złe. Kradzież? Jest zła. I w nowoczesnym Państwie żydowskim natura prawna była już inna od państw Szumeru czy Akadu.

Człowieka nie winniśmy karać ,,oko za oko, ząb za ząb", ale edukować go, w młodym wieku, co jest dobre i co jest złe. W tym wypadku człowiek już nie powinien bać się utraty ręki w czasie kradzieży, życia w trakcie zabójstwa, ale powinien myśleć o tym przed dokonaniem tych czynów. Lampa sprawiedliwości powinna zaświecić się przed zabójstwem. To jest złe - powiedział Bóg. Nie rób tego. Gdyby jednak człowiek wziął na siebie odpowiedzialność złych czynów prawo deontologiczne zakłada, że najlepszą karą byłyby wyrzuty sumienia. Wszyscy je mają, psychopaci, socjopaci, wyrzuty sumienia i męka tego, że się dokonało zła jest najlepszą karą. Gdy robimy źle, wiemy, że robimy źle. Gdy robimy dobrze, wiemy, że robimy dobrze.

Ale żydzi których prawo było absolutne dokonali czegoś zadziwiającego. Bóg mówił - Nie zabijaj - ale żydzi przyjęli to jako radę w stosunkach między żydami. Talmud, prawo żydowskie pisze w końcu, że goja, wyznawcę innej religii, można zabić, ba! Gdy jakiś goj włamuje ci się do domu możesz go zamordować. Gdy robi to żyd, nie możesz. Słynny już jest przykład o ratowaniu tonącego goja przez żyda. Otóż żyd nie musi ratować niewiernego. Zaś gdyby to był żyd, rzeczywiście trzeba by było mu pomóc. Relatywizm żydowski i sytuacjonizm będą pojęciami które z prawem żydowskim będą się od teraz łączyć. Relatywizm, bo prawo Boskie nie obejmuje wszystkich i można świadomie nim manipulować. Można wg. Żydów oszukiwać Boga. Sytuacjonizm ponieważ etyka żydowska zawsze zależy od sytuacji. Topi się goj i może coś ci się stać? Jako żyd nie musisz mu pomagać. Topi się żyd i może coś ci się stać? Jako żyd musisz mu pomóc. Wzburzenie obejmuje nas wszystkich gdy Izrael b--------e inne kraje i morduje Palestyńczyków. Ale żydzi mogą to robić i uniwersalizm prawny narodził się wraz z inną, największą rewolucją prawną jaka kiedykolwiek istniała. Z chrześcijaństwem.

Chrześcijaństwo jest uniwersalistyczne. Jezus wraz z najważniejszym Kazaniem na Górze dokonał tego czego żydzi najbardziej się bali. Objął wszystkich zasadami boskimi i od tego czasu ,,wszyscy jesteśmy żydami" Nie ma gojów czy niewiernych, wszyscy mają nakaz od Boga - Nie zabijaj -. Ale nie jest to najważniejsza część prawa. W Kazaniu na Górze, najważniejszym kazaniu chrześcijaństwa doszliśmy do momentu w którym to musimy się przypatrywać naszym działaniom.
Belka w twoim oku jest ważniejsza niż belka w oku znajomego. Złe uczynki w Tobie są ważniejsze niż złe uczynki w kimś innym. Jeśli chcesz zmieniać świat na lepsze i jeśli chcesz zmieniać ludzi najpierw musisz zacząć od siebie. Od dnia w którym ustanowiono te prawa świat zaczął się zmieniać nie z powodu strachu przed karą, ale z powodu strachu, że dokonuje się źle.

Dlatego też w gruncie rzeczy kodyfikacja prawa była bardzo kontrowersyjna. Prawo bowiem powinno być raczej w głowie niż na karcie i powinno myśleć przez zrobieniem czegoś a nie po. Czy będzie to złe? Chrześcijaństwo wprowadziło absolutyzm, każdy człowiek powinien pomyśleć przed czynem czy to co robi jest złe/dobre. Jeśli jest dobre, niech to robi, jeśli jest złe, nie robi. Żydzi absolutyzację prawa przyjęli z szokiem. Śmierć Chrystusa w końcu była jawnym przykładem tej zmiany prawnej. Jezus nie sądzi, ale patologicznie wręcz oddaje się innym ludziom którzy mają belkę w oku.

Dostojewski w ,,Zbrodni i karze" jednoznacznie opisuje umysł psychopatycznego Raskolnikowa. Ten zabija starą, złą kobietę opierając się na utylitarystycznych, pożytecznych koncepcjach. ,,Jeśli ją zabiję" - myśli - ,,Wyrządzę dobry uczynek całej społeczności" Od momentu morderstwa Dostojewski studiuje jego profil psychologiczny. Robi to pierwszorzędnie, pierwszy raz z taką moralną głębią. I Raskolnikowi dzieje się najgorsza rzecz jaka może - nikt go nie łapie. Przez to, że nikt go nie łapie czuje się bardzo dziwnie. Jego działania się zmieniły, w końcu zabił, ale życie powinno iść tak jak dalej. Jakbyśmy my się zachowali jakbyśmy kogoś nie zabili a nikt by nas nie złapał? Raskolnikow dopiero po długim czasie dostaje wyrzutów sumienia, jęczy i męczy się z tym. Śledczy który go ściga i bada sprawę zabójstwa de facto nie ściga go. Jest chrześcijaninem idealnym, śledczym który czeka. Co prawda wie, że Raskolnikow zabił, ale czeka na objawy wewnętrznej refleksji, na deontologiczną, płynące z głębi szaleństwo które obejmie go całkowicie. I w końcu dzieję się coś niesamowitego.

Ale nie będę tym który streszcza to wielkie dzieło. Skupmy się na utylitaryzmie Raskolnikowa. My, wszyscy ludzie, nie możemy wrócić do świata bez-moralności. Adam i Ewa, pierwsi ludzie zerwali owoc z drzewa poznania dobra i zła. Przed tym być może mogli zabijać i nie było to złe, mogli kraść a było to dobre. Świat przed moralnością jest jednak za nami. Nie możemy do niego wrócić, nie możemy przejść do świata przed grzechem pierworodnym. Wszyscy rodzimy się i giniemy w świecie pełnym moralności. Zło i dobro jest wszędzie, tak mocno wkreślone w naturę, że nawet europejscy ateiści kierują się zasadami boskimi. Pożyteczność Raskolnikowa objawia się w systemach w których to człowiek bawi się w Boga, bawi się w tego który stworzył moralność.

Dostojewski przewidział nazizm i komunizm. Dla nazizmu i jego nowej moralności Rosenberga pożyteczne a więc i dobre było zabicie żydów. Dla komunizmu dobre było zabicie burżuazji. Nowe systemy polityczne były jawnie antychrześcijańskie, oba na nowo zerwały owoce moralności tj. stworzyły nowe rozróżnienie na dobro i zło. Ale oba bardzo szybko upadły. Tysiącletnia Rzesza trwała kilkanaście lat, komunistyczna kilkadziesiąt. Gmach deontologii, wewnętrznej moralności być może jest od początków człowieka. Już nawet nie chodzi o to czy to kara boska czy nie, bardziej chodzi o to, że moralność nazistów i komunistów była próbą powrotu do innego świata, do Edenu, do Utopii. Ale Bóg znowu zakazał nam tam powracać. Nie ma powrotu, trzeba z tą moralnością, trzeba z - Nie zabijaj - żyć.

Są trzy religie Abrahamiczne - judaizm, islam i chrześcijaństwo. Pierwszy judaizm wprowadził nam relatywizm i sytuacjonizm, islam zaś skupił się na konsekwencjonalizmie i karach. Jest to religia Hammurabiego, ,,oko za oko, ząb za ząb" a deontologia i wewnętrzna refleksja kuleje. Chrześcijaństwo zmieniło przedmiot sędziego. Człowiek sam jest sędzią we własnej sprawie, Raskolnikow sam jest sędzią we własnej sprawie, wszyscy ludzie wewnętrznie powinny poczuwać się do robienia dobra, nie z racji jakichś konsekwencji, ale z wiedzy, że to co robią jest Dobre.

Na zdjęciu: bohater Zbrodni i Kary przed dokonaniem zabójstwa.

Inne moje wpisy:

O źródłach rewolucji seksualnej: https://www.wykop.pl/wpis/23826485/o-zrodlach-rewolucji-seksualnej-s--s-nas-wyzwoli-p/

O wojnie sprawiedliwej: http://www.wykop.pl/wpis/22583775/o-wojnie-sprawiedliwej-i-nadstawianiu-policzka-nie/

O uzależnieniu młodych mężczyzn: http://www.wykop.pl/wpis/22336629/o-najwiekszym-zlym-uzaleznieniu-meska-introspekcja/

O tolerancji neomarksisty, Herberta Marcuse: http://www.wykop.pl/wpis/22699971/o-aktywnej-mniejszosci-i-leniwej-wiekszosci-na-wyk/
***

#gruparatowaniapoziomu #4konserwy #publicystyka #ciekawostki #historia #ciekawostkihistoryczne #religia #prawo #socdem #filozofia

Obserwuj #ockham
B.....a - Zło i Dobro

Dlaczego nie powinniśmy karać zbrodniarzy

Od kiedy powsta...

źródło: comment_HR2AdAmPUpIZvJozUfKaYUqCDunkG1kT.jpg

Pobierz
  • 114
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Brzytwa_Ockhama psychopata nie szuka jakichś racjonalizacji, dlaczego chce kogoś zabić, psychopata kogoś zabił i nie zrobił źle, bo temu komuś się należało i tyle. Dwóch myśli po sprawie mu nie poświęci.

A Raskolnikow biegał z wyrzutami sumienia, z którymi sobie kompletnie nie radził. Psychopatą to on nie był, psychopata doskonale panuje nad swoimi emocjami (ba, on ich chyba nie ma) i jest świetnym kłamcą.
  • Odpowiedz
  • 16
Mózg nie jest umysłem. W mózgu są neurony i synapsy, nie myśli i idee. Podejście materialistyczne jest dosyć specyficznie.


@Brzytwa_Ockhama serio w 2017 roku po obserwacji tysięcy przykładów zmian osobowości na skutek fizycznego uszkodzenia mózgu możesz pisać tego typu bzdury? Odrzucasz całą psychiatrię, a właściwie całą naukę, bo nie pasuje Ci do Twojego obrazu świata. Obrazu w żaden sposób nieweryfikowalnego. Zamykasz oczy i uszy i mówisz "chciałbym, żeby tych faktów nie
  • Odpowiedz
@smyl: W dodatku historia pourazowych zaburzeń osobowości jest całkiem długa, a przypadek W.Cz. Pana Fineasza Gage'a dość znany i dobitny. Człowiek ten doznał nieodwracalnych zmian osobowości na skutek uszkodzenia płatów czołowych mózgu stalowym prętem:

One of the first detailed reports of psychiatric symptoms following traumatic brain injury (TBI) was the famous case of Phineas Gage, a construction worker who, in 1848, survived an accident in which an iron bar went
  • Odpowiedz
@Brzytwa_Ockhama: poza kwestią psychopatów i socjopatów, co już Ci wytknięto, że odrzucasz dorobek naukowy.

1. Katolicyzm dopuszcza karę śmierci, ale tylko w sytuacji, w której izolacja przestępcy jest niemożliwa. Obecnie dysponujemy takimi środkami, że problemem nie jest trzymanie kogoś w więzieniu do końca jego życia. Natomiast gdybyśmy żyli, powiedzmy, 1000 lat temu to jak najbardziej moglibyśmy go zabić, bo byłby niebezpieczny dla otoczenia.

2. Psychopata w Edenie nie mógłby zabijać,
  • Odpowiedz
@Libertarianin_org:

poza kwestią psychopatów i socjopatów, co już Ci wytknięto

Istotnie, ale chyba niezrozumiano. To, że w ogóle mówimy o psychopatach i socjopatach to znak, że nie możemy o nich nie mówić bez języka moralności. Psychopaci, są już wpisani w ten język i robią albo dobrze albo źle. Są po stronie dobra albo zła i nie mogą nie być. Często są po stronie zła, rzadziej po stronie dobra. Nie mogą już nie być po żadnej ze stron.

1. Katolicyzm dopuszcza karę śmierci, ale tylko w sytuacji, w której izolacja przestępcy
  • Odpowiedz
@Grewest: Chłopi bywali wolni w teorii, bo w praktyce niemal całkowicie podlegali wasalom. Nie mieli własnej ziemi, więc dzierżawili pańską, z całym bagażem poddaństwa. I tak niemal do XIX wieku panowie mogli ich nawet bezkarnie (sądy patrymonialne prowadzone przez szlachtę dla szlachty były fikcją) pozbawiać życia. Tak naprawdę los ten poprawił się dopiero w późniejszych czasach, co zawdzięczamy głównie oświeceniu i rewolucji francuskiej. Zresztą potem znakomita liczba chłopów przebranżowiła się
  • Odpowiedz
@Brzytwa_Ockhama:

katolicyzm dopuszcza też rozwody

Technicznie rzecz biorąc, o ile mi wiadomo w prawie kościelnym nie ma rozwodów. Jest jedynie stwierdzenie nieważności małżeństwa (od samego początku, tak jakby go nie było).
  • Odpowiedz
@Brzytwa_Ockhama:

Istotnie, ale chyba niezrozumiano. To, że w ogóle mówimy o psychopatach i socjopatach to znak, że nie możemy o nich nie mówić bez języka moralności. Psychopaci, są już wpisani w ten język i robią albo dobrze albo źle. Są po stronie dobra albo zła i nie mogą nie być. Często są po stronie zła, rzadziej po stronie dobra. Nie mogą już nie być po żadnej ze stron.

Co to ma do rzeczy? Napisałeś, że psychopaci i socjopaci są w stanie zrozumieć, że działają źle, jednak nauka potwierdza, że nie są. Nie zasłaniaj się semantyką.

Rzeczywiście, ale katolicyzm dopuszcza też rozwody i kolejne małżeństwa co jest jawnie przeciw słowom Jezusa. Ale kto by nad tym
  • Odpowiedz
@Libertarianin_org:

Co to ma do rzeczy? Napisałeś, że psychopaci i socjopaci są w stanie zrozumieć, że działają źle, jednak nauka potwierdza, że nie są. Nie zasłaniaj się semantyką.


Oczywiście, że tak napisałem, ale popatrz na alapit do którego się odwołuję. Tak zakłada deontologia, do refleksji są gotowi wszyscy a psychopatia i socjopatia to łatki.
Sam, osobiście nie wiem czy to prawda. Posałem też podobny wpis z punktu
  • Odpowiedz
@lowca_randroidow:
różnie z tym było

Tymczasem, czyż podobna uwierzyć, że wkrótce po przyznaniu wolności swym nowym poddanym w Galicji cesarz zmuszony był utworzyć kordon wojskowy wzdłuż granicy, ażeby zapobiec ucieczce dawnych Polaków, którzy znużeni wolnością, z jakiej korzystali od tak niedawna [mowa tu o reformach józefińskich, zwłaszcza o patencie 1782 r.] wracali tłumnie do Polski, aby sprzedać się panom i wrócić pod jarzmo niewoli. Ci nieszczęśliwi mówili Jeżeli mój dom się spali, jeżeli moje bydło padnie, będę zrujnowany i umrę z głodu, podczas gdy w Polsce mój pan odbuduje mi dom i da mi inną krowę i świnię; ma on interes w tym, aby mnie utrzymać, natomiast mój nowy władca, dla którego nie pracuję, pozwoli mi umrzeć nie troszcząc się o mnie


"Hr. Fortia de Piles zaś doszedł do zaskakującego może dla nas, ale logicznie wynikającego z reprezentowanego przez niego światopoglądu, wniosku. Mianowicie, nawiązując do masowej ucieczki wyzwolonych z poddaństwa osobistego chłopów w
  • Odpowiedz
Oczywiście, że tak napisałem, ale popatrz na alapit do którego się odwołuję. Tak zakłada deontologia, do refleksji są gotowi wszyscy a psychopatia i socjopatia to łatki.

Nie wygląda na to, żebyś przedstawiał tylko jakiś pogląd.

Do jakiego akapitu odnosi się to zdanie:

Wszyscy je mają, psychopaci, socjopaci, wyrzuty sumienia i męka tego, że się dokonało zła jest najlepszą karą.
  • Odpowiedz
@Brzytwa_Ockhama: ale czy nie jest tak, że na dobrą sprawę każda lokalna społeczność przyjęła to za pewnik? Że "innych" można w pewnych okolicznościach. To obowiązuje do dzisiaj. Państwa toczą wojny. Dlaczego wyróżniasz Żydów? Bo istnieje to w ich religii? Ich religia jest bardzo stara. Znacznie starsza od chrzescijaństwa. Znacznie starsza.
  • Odpowiedz
@Brzytwa_Ockhama: jakoś ciężko mi było ogarnąć tę dyskusję (przez całą oczywiście nie przebrnąłem, ale już chyba mniej więcej ogarniam o co w tym wszystkim chodzi xD).
Ostatnio rozmyślałem nad swoim podejściem do moralności. Rzeczywiście, żadna ludzka kara raczej nie powstrzymałaby mnie przed czynieniem tego, co uważam za słuszne. Taka sytuacja, w ruchu drogowym jak najmniej uwagi zwracam na różnego rodzaju znaki i tak dalej, gdy po prostu nie ma potrzeby,
  • Odpowiedz