Wpis z mikrobloga

@olderoc: zabutelkowałem coś podobnego, ale na soku z pomarańczy. Cukru na refermentację dodawałem "miarkę", według opisu miała to być ilość na butelkę 0,5l. Zgodnie z zaleceniami BHP, zostawiłem wolną szyjkę na gaz. Po upływie 2 tygodni, słychać tylko syknięcie, dwutlenku w kielonku brak. Co zrobiłem źle?
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@dersu ja robię półprofesionalnie więc sam robię sok z jabłek wciskając jabłka. Nigdy nie robiłem z kartonu w Warszawie jest cos takiego jak akcja cydr gdzie możesz kupić świeżo wyciskany sok.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Wychwalany Ten konkretny to Jabłonka Babci :) ok 40 lat jakblko nieznane. Ale większość robię że starych odmian np. Cesarz Wilhelm. Robiony w październiku
  • Odpowiedz
@olderoc: fermentuje 3 odmiany, kazda musialem zaczac w innym miesiacu bo np. antonówka to spory wcześniak. Antonówka jest już sklarowana, wiec o refermentacje bedzie trudno. Ostatnia odmiane fermentuje od marca, dopiero skonczyla. Mam zamiar je zmieszac i mam nadzieje ze drozdze z tej ostatniej zrobia refermentacje. Chcialem rozlewac w ten weekend ale wypadlo mi co innego. Troche ten projekt przedluza sie, myslalem ze skoncze w lutym :-) a teraz zanim
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Wychwalany ok antonowka to dobre jakblko na cydr ale trzeba je z czymś zamieszac ogólnie jednoodmianowy cydr jest ciezko zrobić. Ja nie dodaje nic oprócz drożdży i do części cukru. Właśnie dziś skończyłem rozlewać kolejne butelki.
  • Odpowiedz